Strony

piątek, 13 lutego 2015

Maska pozornego szczęścia - Patrycja Flejszer




Wydawnictwo: Miasto Książek       
Data wydania: 2014    
Liczba stron: 205
Format: mobi   
ISBN: 978-83-7954-024-2





Z twórczością Patrycji Flejszer miałam okazję zapoznać się w trakcie lektury książki Szlak niepewności, którą jakiś czas temu uznałam za bardzo udany debiut. Z wielkim zainteresowaniem sięgnęłam po jej  kolejną pozycję o przykuwającym uwagę tytule Maska pozornego szczęścia, w której autorka po raz kolejny skupiła się problemach współczesnych nastolatków.

Odkąd matka Daniela Cook’a popełniła samobójstwo chłopak mieszka pod jednym dachem z uzależnionym od alkoholu i agresywnym ojcem. Trudna sytuacja życiowa popycha nastolatka w świat przygodnego seksu i środków odurzających. Jednak w środowisku szkolnym, za sprawą pewnej mijającej się z prawdą plotki, chłopak uważany jest za pochodzącego z dobrego domu nastolatka. Podobne zmartwienia nie są również obce przyjacielowi Daniela, Conradowi. Szkolny zakład pomiędzy Danielem i jego koleżanką z klasy, Harley, udowadnia, że nie tylko Daniel przyjmuje na co dzień maskę pozornego szczęścia.

Na pochwałę zasługuje to, że Patrycja Flejszer nie boi się poruszać tematów powszechnie uważanych za tabu. Pisze o przemocy fizycznej i seksualnej, o chorobie alkoholowej, anoreksji i bulimii, o przygodnym seksie nastolatków i ich problemach z narkotykami. Każda z przedstawionych w powieści postaci uwikłana jest w nietypową sytuację życiową (czasem zbyt skomplikowaną, by mogła dotyczyć jednej osoby), którą pragnie zachować w tajemnicy przed żądnymi sensacji rówieśnikami, obawiając się drwin i odrzucenia. W następujących po sobie rozdziałach autorka udowadnia, jak wielkie znaczenie dla młodego człowieka ma wsparcie ze strony bliskich. Kilka miłych i pokrzepiających słów w trudnej sytuacji potrafią być nieocenione.

Zaproponowany przez autorkę pomysł na fabułę przypadł mi do gustu. Inaczej było z jego realizacją. Od samego początku męczył mnie styl i język powieści. Imiona bohaterów autorka zastępowała ich synonimami, np.: blondynka, brunetka, niebieskooki itp. Zazwyczaj nie ma w tym nic złego jednak w przypadku tego utworu podobnych określeń było na tyle dużo, że po pewnym czasie doprowadzały mnie do sporej irytacji. Negatywnie na odbiór powieści wpłynęły tez pojawiające się w tekście literówki. Jak wspomniałam wyżej, autorka doświadczyła swoich bohaterów tak wieloma problemami, że momentami wydawały się one wręcz nierealne. Liczyłam też na rozwinięcie i głębszą analizę poruszonych w powieści zagadnień i sytuacji, których niestety nie uzyskałam.

Mając w pamięci poprzednią książkę autorki z wielkim żalem muszę przyznać, że nie mogę polecić tego tytułu. Choć autorka poruszyła istotną tematykę, sposób w jaki tego dokonała może nie zadowolić, a wręcz zniechęcić wielu czytelników. Sama liczyłam na kolejną równie emocjonującą jak Szlak niepewności powieść. Niestety tym razem doznałam sporego zawodu. Nie oznacza to jednak, że nie dam autorce kolejnej szansy przy kolejnej powieści, jeśli taka zostanie wydana.




__________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie
autorce Pani Patrycji Flejszer


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
52 książki 2015
Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę III
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (1,3 cm)
   

9 komentarzy:

  1. Ja również otrzymałam książkę od autorki do recenzji i widzę, że o niej po prostu zapomniałam :( Muszę jak najszybciej sięgnąć po lekturę.

    Ale ja dostałam jeszcze dodatkowego maila od autorki, że ten tytuł o ile pamiętam powstał przed "Szlakiem niepewności", więc skoro piszesz, że ten tytuł jest słabszy to chyba znak, że autorka mocno się rozwinęła, skoro "Szlak niepewności" mnie również się podobał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po jakimś czasie ta informacja dotarła również do mnie, dlatego też napisałam wyżej, że dam autorce koleją szansę :) "Szlak niepewności" wspominam naprawdę dobrze, więc wierzę, że następnym razem się już nie zawiodę :)

      Usuń
  2. Nie słyszałam o twórczości autorki, ale już wiem, że najpierw sięgnę po inną jej powieść.

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro tak piszesz to z wielkim dystansem będe podchodzić do tej książki, choć tematyka jak widzę bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Tematyka naprawdę mnie zainteresowała :)

      Usuń
  4. Szkoda :( Myślę jednak, że sięgnę po inne książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dalszym ciągu uważam, że autorka ma spory potencjał :)

      Usuń
  5. Sięgnę, ale po wcześniejszy tytuł autorki, a ten sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)
Zapraszam do dyskusji:)