Wydawnictwo: Millenium
Data wydania: 2012
Liczba stron: 300
Oprawa: twarda
ISBN: 978-83-935543-0-0
W ciągu roku czytamy wiele
książek. Liczymy je w dziesiątkach, a nawet w setkach. Wybieramy powieści
obyczajowe, fantastykę, kryminały i sporo innych gatunków w zależności o
czytelniczych upodobań. Jak często mamy okazję sięgnąć po pozycje traktujące o
naszych rodzinnych miejscowościach, czy też osobistościach z nich pochodzących?
Przyznaję, że do tej pory byłam w tej kwestii straszliwą ignorantką. Dobrze się
stało, że w moje ręce trafiła książka Kawiarnia
Tatrzańska. Życie towarzyskie Tarnowa XIX-XX wieku, gdyż zatrzymałam się
nad nią na chwilę i poznałam, chociaż w niewielkim stopniu, historię miasta, w
którym obecnie mieszkam.
Autorem niniejszej publikacji
jest Pan Antoni Sypek, dobrze znany Tarnowianom nauczyciel i pedagog, pasjonat
historii, biograf i genealog. Spod jego pióra wyszły liczne pozycje
monograficzne dotyczące historii miasta i jego okolic. Ponadto jest
założycielem i urzędującym prezesem Komitetu Opieki nad Starym Cmentarzem w
Tarnowie, organizatorem kwest na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków oraz
założycielem Tarnowskiego Towarzystwa Kulturalnego.
Kawiarnia Tatrzańska. Życie towarzyskie Tarnowa XIX-XX wieku nie
jest naukową monografią, a jedynie książką historyczną, o czym we wstępie
wspomina autor. Przyznaje, że w kilku miejscach książki dodaje fabułę i wymyśla
zdarzenia, które mogły mieć miejsce, ale nie ma na nie żadnych dowodów.
Publikacja powstała na zamówienie Kawiarni Tatrzańska, a mecenat nad jej
powstaniem sprawował jej obecny właściciel, Jan Kudelski.
W swojej książce Pan Sypek
przybliża historię najstarszej kawiarni w Tarnowie, założonej w 1859 r. Przez ponad
150 lat znajduje się ona w tym samym miejscu tj. na placu Sobieskiego, a w tym
czasie zmieniali się tylko jej właściciele. Od 1938 roku nazywana jest
Kawiarnią Tatrzańską i „stała się cząstką
historii Tarnowa, ba rzeczą tak cenną i drogą jak góra św. Marcina, kamieniczki
przy Rynku, katedra i ratusz, park Strzelecki, pomniki tarnowskie”.[1] Historia
kawiarni rozpoczyna się w połowie XIX wieku, kiedy to Tarnów był jednym z miast
ówczesnej Galicji. Autor publikacji przybliża czytelnikom cechy charakterystyczne
tego okresu, a także opisuje pokrótce wygląd miasta. Następnie przechodzi do
właściwej historii kawiarni, koncentrując się na poszczególnych jej
właścicielach i zmianach jakie zachodziły w jej wyglądzie i pełnionej funkcji aż do współczesności.
Dla mnie najbardziej interesującym okresem okazała się przedstawiona przez
autora okupacja niemiecka i związana z nią eksterminacja tarnowskiej społeczności
żydowskiej. Czy wiedzieliście, że pierwszy masowy transport do obozu w
Oświęcimiu odjechał 14 czerwca 1940 roku właśnie z Tarnowa?
Jak wskazuje tytuł, publikacja ta
nie jest tylko historią wspomnianej kawiarni, ale też historią miasta i
żyjących w nim mieszkańców. Pan Sypek przedstawia życie towarzyskie Tarnowian i
komentuje zmiany jakim uległo ich życie na przestrzeni ponad 150 lat. Wspomina
nie tylko o przemianach architektonicznych i urbanistycznych miasta, ale także
o zmianie obyczajów. Nie zapomina też o osobach, które w mniejszym lub większym
stopniu zasłużyły się w historii Tarnowa.
Zdaję sobie sprawę, że nie bardzo
interesuje Was historia miasta, które znajduje się kilkanaście lub kilkaset
kilometrów od miejsca Waszego zamieszkania i macie nikłą szansę na spotkanie
tej książki w Waszej bibliotece, ale w tym miejscu chciałabym Was zachęcić do
się sięgania po pozycje traktujące właśnie o bliskich Waszemu sercu
miejscowościach. Lektura publikacji Pana Sypka wywołała we mnie sporą dawkę
refleksji i pozwoliła zagościć w miejscach, które na przestrzeni lat zmieniły
swój wygląd, nazwę i przeznaczenie. Spacerując po uliczkach w najstarszej
części Tarnowa przypominam sobie przeczytane historie poszczególnych kamienic i
ich mieszkańców, którzy z pewnością niejednokrotnie wpadali do wspomnianej
kawiarni na wyborną kawę i ciasto. Tymczasem podczas wakacyjnego wypoczynku
zapraszam do Tarnowa, miasta zwanego polskim biegunem ciepła.
Moja ocena
7/10
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
52 książki 2014
Grunt to okładka (budynek)
Grunt to okładka (budynek)
Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę II
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,2 cm)
Z literą w tle (S)
[1] Antoni Sypek, "Kawiarnia Tatrzańska. Życie towarzyskie Tarnowa XIX-XX wieku", wyd. Millenium, 2012, s. 11.
z Tarnowem mam tyle wspólnego, co z podróżami na księżyc, ale gdyby ta książka trafiła w moje ręce to chętnie bym się w nią zagłębiła :)
OdpowiedzUsuńhttp://etnopsyche.blogspot.com/
Zdaję sobie z tego sprawę, dlatego zachęcałam do sięgnięcia po pozycje o swoich okolicach :)
UsuńCzęsto czytam o Wrocławiu,a mimo to Stolica Dolnego Śląska nadal ma mnóstwo tajemnic do odkrycia.
OdpowiedzUsuńWrocław jest dużym miastem o bogatej historii, więc może stąd tyle faktów do poznania :)
UsuńNie czytałam ani jednej książki o moim mieście - może to i nic dziwnego, bo do metropolii nie należy, ale literatura pochodząca z najbliższych stron także leży i kwiczy w zapomnieniu, bo jakoś tak nie po drodze mi po nią sięgać. Może Twój post mnie zmotywuje, bym i ja zapoznała się z czymś, co jest takim lokalnym tworem? :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz zachęcam:) Sama nie przepadam za książkami historycznymi i rzadko po nie sięgam, ale czytanie o rodzinnych stronach to co innego :)
UsuńUwielbiam bezgranicznie takie książki!
OdpowiedzUsuńTa była dla mnie pierwszą, ale chętnie sięgnę po kolejne :)
UsuńMyślę, że ta książka byłaby idealna dla miłośników polskich miast i oczywiście mieszkańców Tarnowa, czyli Ciebie :) Ja aż tak nie jestem nim zafascynowana :)
OdpowiedzUsuńO tak, dla mieszkańców Tarnowa jest to pozycja obowiązkowa! :)
UsuńKawiarnia powiadasz. To coś dla mnie, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńJa własnie uwielbiam takie miejskie historie i z przyjemnością poznam dzieje Tarnowa. ;)
OdpowiedzUsuńZ Tarnowem mi nie po drodze, ale o Lublinie i okolicach, czyli swoim rodzinnym mieście czytałam kilka publikacji, niejako byłam zmuszona, było mi to potrzebne do obrony ;)
OdpowiedzUsuńNie znam miasta, ale myślę, że bym sięgnęła po tą pozycję :)
OdpowiedzUsuń