Mistrz Z Petersburga - John Maxwell Coetzee

Tytuł oryginału: The Master of Petersburg
Wydawnictwo: Znak 
Data wydania:  kwiecień 2005
Liczba stron: 256
Format: 124 × 196 mm   
Oprawa: miękka 
ISBN: 83-240-0541-2



Książka ta przeleżała jakiś czas na mojej półce zanim zdecydowałam się z nią zmierzyć. Dosłownie zmierzyć, gdyż założyłam z góry, że będzie to lektura ciężka do przebrnięcia i zrozumienia. Jak się okazuje po fakcie książkę czytało mi się dość przyjemnie, co nie zawsze jest regułą wśród książek J. M. Coetzee, słynącego z ciężkiego stylu. Przynajmniej dla mnie. Sam autor uważany jest za jednego z najważniejszych żyjących pisarzy, laureat Nagrody Nobla (2003) oraz dwukrotnie prestiżowej Nagrody Bookera (1983 i 1999). Ze zrozumieniem książki było już chyba trochę gorzej.  

Tytułowym "Mistrzem z Petersburga" jest nie kto inny jak sam Fiodor Dostojewski. Przybywa on w 1869 roku do Petersburga i podejmuje prywatne śledztwo w sprawie śmierci jego pasierba- Pawła Isajewa. Dostojewski wynajmuje pokój, w którym mieszkał jego pasierb i zaprzyjaźnia się z gospodynią domu oraz jej córką. Zagłębiając się w przyczyny śmierci pasierba dowiaduje się o jego powiązaniu z grupą anarchistów, z Siergiejem Nieczajewem na czele. Ten rosyjski rewolucjonista, uczestników ruchów studenckich jest więc kolejną rzeczywistą postacią występującą w powieści. Dostojewski próbuje odpowiedzieć na pytanie o przyczyny śmierci swojego pasierba oraz czy popełnił on samobójstwo, czy stał się też ofiarą politycznej gry. 

W książce poza intrygą związaną ze śmiercią Isajewa ma miejsce również wątek miłosny. Dostojewski popada w obsesję na punkcie właścicielki domu w którym mieszka- Anny Siergiejewny oraz jej córki Matriony.  

Książka nie należy do najłatwiejszych. Może się jednak okazać ciekawą pozycją dla fanów Fiodora Dostojewskiego, którym to cała powieść jest dosłownie przesiąknięta. Wiele dowiadujemy się o jego osobie i twórczości. Czytelnik staje się także świadkiem jego przemyśleń i poglądów. 

Moja ocena

5/10