Tytuł oryginału: Flawless. A Pretty Little Liars Novel
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: wrzesień 2011
Liczba stron: 320
Format: 136 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7515-172-5
Po przygodzie z pierwszą częścią,
niezwykle popularnej serii Pretty Little Liars, przyszedł czas na jej
kontynuację. Kłamczuchy były dla mnie
udanym wstępem do całości, ale nie zachwyciły mnie tak bardzo jak się tego spodziewałam, choć nie ukrywam
autorce udało się mnie zaintrygować. Bezpośrednio po Kłamczuchach sięgnęłam po Bez
skazy. Jak było tym razem?
Aria, Hanna, Spencer i Emily już
wiedzą, że tajemniczym nadawcą niepokojących wiadomości nie jest ich
przyjaciółka, Alison. Po odnalezieniu jej zwłok i uroczystościach pogrzebowych smsy
i maile od A. nie ustają. Dziewczyny zaczynają popadać w panikę, tym bardziej,
że wiadomości zaczynają przeradzać się w groźby. Ktoś ewidentnie próbuje
namieszać w ich życiu. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się zjednoczenie sił i
wspólne rozwikłanie zagadki. Niestety, nastolatki oddaliły się od siebie na
tyle daleko, że jest to niemożliwe. Nie ufają sobie jak dawniej, każda z nich
ma wstydliwe tajemnice, których nie chce zdradzić pozostałym.
Kiedy w mieście pojawia się Toby Cavanaugh podejrzenia padają w kierunku jego osoby. Przez młodzież Rosewood chłopak uważany jest za dziwaka i outsidera, bywa publicznie wyszydzany i poniżany. Przed laty przyznał się do przypadkowego oślepienia przyrodniej siostry, jednak dziewczyny wiedzą, że to nie on jest winnym temu wypadkowi. Dlaczego więc wziął na siebie odpowiedzialność za ten czyn i poniósł karę za występki innej osoby? Dziewczyny sądzą, że jego powrót do miasta podyktowany jest chęcią zemsty za okaleczenie siostry i lata spędzone w zakładzie poprawczym w innym mieście. Podejrzenia podsyca fakt, że Toby zaczyna kręcić się wokół Emily.
Kiedy w mieście pojawia się Toby Cavanaugh podejrzenia padają w kierunku jego osoby. Przez młodzież Rosewood chłopak uważany jest za dziwaka i outsidera, bywa publicznie wyszydzany i poniżany. Przed laty przyznał się do przypadkowego oślepienia przyrodniej siostry, jednak dziewczyny wiedzą, że to nie on jest winnym temu wypadkowi. Dlaczego więc wziął na siebie odpowiedzialność za ten czyn i poniósł karę za występki innej osoby? Dziewczyny sądzą, że jego powrót do miasta podyktowany jest chęcią zemsty za okaleczenie siostry i lata spędzone w zakładzie poprawczym w innym mieście. Podejrzenia podsyca fakt, że Toby zaczyna kręcić się wokół Emily.
Tę część autorka rozpoczyna od
przypomnienia najważniejszym zdarzeń z poprzedniej książki. Dla mnie, osoby
która sięgnęła po nią bezpośrednio po lekturze Kłamczuch, ten zabieg jest nieco irytujący, ale z pewnością docenią
go ci, którzy zanotowali sporą przerwę pomiędzy tomami. Sara Shepard również w
tej części przedstawia wydarzenia z perspektywy każdej z dziewcząt z osobna, co
w dalszym ciągu uważam za bardzo dobry pomysł. Poprzednia część koncentrowała
się głównie wokół przedstawienia osobowości bohaterek i charakteryzowała się
dość spokojnym tempem akcji. Tutaj na
pierwszy plan wysuwa się właśnie rozwijająca się ze strony na stronę akcja oraz
towarzyszące jej emocje. Pojawiają się kolejni bohaterowie, tropy prowadzące donikąd
i fałszywe podejrzenia. W dalszym ciągu trudno zgadnąć kim jest A. Zapewniam
Was, że Sara Shepard potrafi budować napięcie.
Po lekturze Bez skazy jestem
jeszcze bardziej zainteresowana rozwikłaniem zagadki tajemniczego nadawcy
wiadomości. Czuję jednak, że autorka jeszcze długo będzie wodzić za nos swoich
czytelników, zanim pozwoli domyślić się, kim jest A.
Moja ocena
7/10
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
52 książki 2014
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,5 cm)
Z literą w tle (S/Ś)
Z półki 2014
52 książki 2014
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,5 cm)
Z literą w tle (S/Ś)
Z półki 2014
Ostatnio często trafiam na recenzje książek z serii Pretty Little Liars. Coraz bardziej mnie intrygują...
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że to seria idealnie pasująca na letni wypoczynek :))
UsuńCzytałam jedynie pierwszy tom, dlatego przede mną jeszcze lwia część serii. Na razie nie zapowiada się, bym ją kontynuowała, ale w przyszłości zamierzam. :)
OdpowiedzUsuńJa mam w domu jeszcze jedną część, ale póki co zrobiłam sobie przerwę na inne lektury:) Do PLL z pewnością powrócę :)
UsuńWidziałam wiele opinii i bardzo chętnie przeczytam tą serię :D
OdpowiedzUsuńZ mojej strony mogę jedynie zachęcać :)
Usuńmnie też Kłamczuchy nie zachwyciły aż tak bardzo, ale zainteresowały na tyle, że już mam za sobą siedem tomów :) poza tym serial bardzo podniósł poprzeczkę :) autorka często stosuje zabieg przypominania tego, co było wcześniej i mnie się to bardzo podoba, bo mam duże przerwy pomiędzy poszczególnymi tomami i łatwiej mi się w tym wszystkim odnaleźć :)
OdpowiedzUsuńSiedem tomów?? Kiedy ja osiągnę ten pułap... :) Tak jak pisałam, jest to przydatne właśnie w przypadku dłuższych przerw pomiędzy kolejnymi książkami :)
UsuńMusiałabym mieć dostęp do całej serii, żeby się za to zabrać. Chyba prędzej obejrzę serial.
OdpowiedzUsuńZ tego co słyszałam, to serial nieco różni się od książek, ale ogólnie chodzi chyba o to samo :P Mnie została jeszcze jedna część w domu, a jak zdobędę resztę to jeszcze nie wiem :))
Usuńwidzę w ocenie tendencję wzrostową, czyli jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że poziom książek zostanie przynajmniej utrzymany :)
Usuńtak to zdecydowanie wciąga i to bardzo to znaczy poznanie kim jest A, a dodatkowo serial opowiada inną wersję, więc czasem warto je porównać!
OdpowiedzUsuńWciąga, oj wciąga :) Możliwe, że po skończeniu kilki książek zacznę oglądać również serial :)
UsuńOstatnio z biblioteki przytargałam sobie pierwszą część tej serii do domu. Tak z ciekawości;]
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jakie wrażenie zrobi na Tobie :)
UsuńCiągle się waham czy zaczynać tę serię.... Tyle tomów :P
OdpowiedzUsuńLiczba tomów przeraża również mnie... Jak je zdobyć w miarę przystępnej cenie? :P
Usuńod dawna mam chęc rozpocząć tą serie, ale zawsze znajdzie się jakieś ale...
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, ale tym razem się zdecydowałam :)
Usuń