Przyznaję szczerze, nie przepadam za miętą. Wręcz unikam wszystkiego, co wskazuje na jej obecność. No może poza czekoladowymi pastylkami, bo te są wyjątkowe i kojarzą mi się z dobrymi, licealnymi czasami. W każdym razie lody, ciasta, herbatki i soki miętowe nie są dla mnie. W związku z powyższym, sama nigdy nie zdecydowałabym się na wybór tej kawy i w tym momencie bardzo się cieszę, że kwestię wyboru pozostawiłam przypadkowi, bo Kawa Miętowa jest po prostu PYSZNA i nie jest to tylko moje zdanie, ale również odwiedzających mnie gości.
Wybraną ilość kawy rozpuszczalnej należy zalać wrzątkiem. Przygotowany napój można podawać z mlekiem lub śmietanką i cukrem według uznania.
Wiadomo do kawy ciacho jest obowiązkowe. Tym razem postawiłam na ostatki świątecznych wypieków, czyli pierniki.
A Kawa Miętowa plasuje się w czołówce moich ulubionych kaw :)
100 g tej wspaniałości kosztuje 8zł, a więcej smakowych kaw znajdziecie TUTAJ.
____________________________________________
Za możliwość skosztowania kawy serdecznie dziękuję
Firmie Skworcu
Co jak co, ale mięty to ja nie cierpię ;/.
OdpowiedzUsuńRozumiem i nie namawiam:P każdy ma swoje ulubione i mniej lubiane smaki:)
UsuńAż szkoda, że kawy nie pijam, bo miętę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz zacząć:P Omija Cię wiele dobrego:)
UsuńNie przypominam sobie żebym piła miętową kawę, więc czas spróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeśli tylko będzie okazja, próbuj:P
Usuńmiętę uwielbiam, z pewnością przypadłaby mi do gustu ta kawa ;)
OdpowiedzUsuńJa za mięta nie przepadam, a jednak kawa zrobiła na mnie duże wrażenie:) Jest po prostu świetna:)
UsuńO tak kawa miętowa Skworcu jet rewelacyjna - jedna z moich ulubionych, która stoi na wysokim poziomie. Uwielbiam ją i już muszę poczynić kolejne zakupy bo właśnie się skończyła.
OdpowiedzUsuńZ pewnością sobie domówię jak i u mnie się skończy:)
UsuńMiętowa herbata? Łał, nie słyszałam o takim czymś. Zajrzyj na mojego bloga, może ci się spodoba. Obserwacja? http://pinkk-rainbow.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie słyszałaś o miętowej herbacie? :D
UsuńChyba jednak chodziło o kawę:P
UsuńMięte to ja uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz spróbować tej kawy! :)
UsuńCzekoladę do picia z syropem miętowym uwielbiam, więc chyba pora na kawę :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować:)
UsuńKażda kawa oprócz miętowej. Akurat tego smaku nie znoszę.
OdpowiedzUsuńWiadomo jak to jest z tymi gustami i smakami:)
UsuńNie wiem jak w tym przypadku, ale w takich smakowych kawach uwielbiam zapach zaraz po zaparzeniu. Jest wspaniały! Szczególnie lubię zapach świeżo zaparzonej kawy waniliowej. Miętowa pachnie równie fajnie :)
OdpowiedzUsuńO tak, masz rację. Zaraz po zaparzeniu unosi się świetny, wyczuwalny w całym pomieszczeniu zapach mięty:) Ale i tak wolę jej smak:P
Usuńfajna propozycja dla kawoszy, którym ja niestety nie jestem - jak wypiję kawę 1 w miesiącu to już dużo;)
OdpowiedzUsuńW takim razie omija Cię sporo przyjemności:) Cóż, niebawem pojawi się propozycja dla fanów herbaty:)
UsuńDobrą kawę uwielbiam ale za samym smakiem i zapachem mięty nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za miętą, ale to połączenie jest wręcz idealne:)
UsuńUwielbiam miętę, nie będzie przesadą jak napiszę, że piję miętową herbatę litrami. Lubię miętę pod każdą postacią, ale przyznaję się, że nigdy nawet nie słyszałam o miętowej kawie, ale bardzo chętnie ją zakupię kiedy tylko nadarzy się okazja. Dziękuję za uświadomienie mi istnienia takiego napoju. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie:) Cieszę się, że notka okazała się dla Ciebie przydatna:)
UsuńJa do zwykłej kawy dolewam miętowego syropu, więc takie połączenie jest dla mnie wyborne :)
OdpowiedzUsuńKawa z syropem miętowym też musi świetnie smakować:) Przy okazji postaram się wypróbować i to rozwiązanie:)
Usuń