Tytuł oryginału: The Bone Season
Wydawnictwo: SQN
Data wydania: listopad 2013
Liczba stron: 520
Format: 140 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7924-082-1
Z pewnością zauważyliście już niewielkich rozmiarów baner zdobiący od jakiegoś czasu boczną kolumnę mojego bloga. Taki sam lub podobny możecie zauważyć także u innych blogerów. Ale tylko tych wybranych… Jesteśmy bowiem Medium. Pośredniczymy między dwoma światami, światem stworzonym przez Samanthę Shannon i światem Was, czytelników. Wszystkich odważnych zapraszam dzisiaj na krótką wycieczkę w przyszłość. Zapewniam Was, że towarzyszyć jej będą niezapomniane wrażenia i emocje.
Jest rok 2059. Zamieszkujących świat ludzi dzieli się na obdarzonych
niezwykłymi darami jasnowidzów oraz ślepców, zwanych pogardliwie zgniłkami. Londyn
został przekształcony w Sajon, który jak głosi hasło propagandowe jest
najbezpieczniejszym miejscem. Oczywiście pod warunkiem, że nie jesteś
jasnowidzem. Ci bowiem zwalczani na każdym kroku i poddawani nieludzkim
torturom. Dla ślepców jest to wymarzone miejsce do zamieszkania. Jasnowidzowie
zrzeszają się w tak zwanych syndykatach, zarządzanych przez mim-lordów i
wykonują ich zadania lub zwyczajnie chałturzą na każdym rogu ulicy. Stwarzają
przy tym pozory zwyczajnych obywateli.
Działający w kryminalnym podziemiu Sajonu, Jaxon Hall w swojej publikacji „O wartościach odmienności” wyróżnił siedem głównych kategorii jasnowidzenia. Są to: wróżbici, augurzy, media, sensorzy, stróże, narwańcy i skoczki. Przedstawiciele poszczególnych grup obdarzeni są innym rodzajem zdolności, a rozróżnić ich możesz po kolorze aury. Oczywiście tylko i wyłącznie jeśli jesteś jasnowidzem. Ślepcy omijają jasnowidzów szerokim łukiem, nazywając ich odmieńcami. Skomplikowane? To jedynie namiastka tego co przygotowała dla Was Samantha Shannon.
Dziewiętnastoletnia
Paige Mahoney prowadzi podwójne życie. Dla ojca, z którym mieszka jest
przeciętną dziewczyną, pracującą w barze z tlenem, uważanym tutaj za używkę.
Jednak Paige daleko jest do przeciętności. Dziewczyna od kilku lat stanowi
część kryminalnego podziemnego Sajonu Londyn. Jest jedną z Siedmiu Pieczęci -
gangu Jaxona Halla, sennym wędrowcem (według wymienionej wyżej publikacji
zalicza się do skoczków), którego
zadaniem jest włamywanie się do ludzkich umysłów. Dar, który posiada
jest bardzo rzadki i niezwykle cenny. Pewnego feralnego dnia Paige używa
nieświadomie drzemiących w niej mocy i zabija dwóch Podstrażników. Zostaje w
spektakularny sposób pojmana i trafia do miejsca, które do złudzenia przypomina
jej miejsce tortur Sajonu - Wieżę. Szybko jednak okazuje się, że to nie Wieża a
utrzymywana w tajemnicy przez dwieście lat, kolonia karna Sajonu - Szeol I.
„Może nie wiesz, ale Żniwa nazywane są też dobrymi zbiorami.
Wciąż mówią tak na ulicy: Dobre Żniwa, Zbiory Obfitości. Rozumieją to jako
odbieranie nagrody, podstawowy warunek ich negocjacji z Sajonem. Ludzie
oczywiście postrzegają je inaczej. Dla nich są symbolem nieszczęścia. Oznaczają
głód. Śmierć. Dlatego nazywają nas kosiarzami. Ponieważ pomagamy prowadzić
ludzi na śmierć”.
Szeol I pozostaje pod panowaniem starożytnej rasy Refaitów.
Co dziesięć lat, podczas Żniw sprowadzają oni do swojej kolonii jasnowidzów,
którzy pomagają im w obronie przed zagrażającymi światu, Emmitami. Muszę jednak
wspomnieć, że Refaici traktują jasnowidzów jak niewolników, podają ich torturom
i karmią się ich aurami. Ci z jasnowidzów, którzy decydują się na współpracę z
Refaitami są przez nich szkoleni i zdobywają kolejne pozycje w hierarchii
Szeolu. Ci zaś, którzy współpracy odmawiają kończą marnie jako służący i tania
rozrywka. Którą drogę wybierze Paige? Przekonajcie się sami sięgając po tę
niezwykła książkę, której premiera zaplanowana jest na 6 listopada.
Znacie to uczucie, kiedy z ogromu dobrych i przeciętnych
książek, trafiających w Wasze ręce, wyłania się prawdziwa perełka, na
którą czekaliście od dawna? Książka, która nie pozwala Wam spać, o której wciąż
myślicie i chcecie do niej wracać. Książka, po której skończeniu w Waszej
głowie na długo pozostaje jeszcze echo mających w niej miejsce wydarzeń, uczuć,
emocji. Taką pozycją okazał się dla mnie debiut młodziutkiej Brytyjki, Samanthy
Shannon.
Wykreowany przez autorkę świat dopracowany jest w każdym
najmniejszym szczególe. Nie ma tutaj miejsca na przypadkowość. Wszystko jest
przemyślane, zaplanowane i podane w jak najlepszej postaci. Barwne opisy,
intrygujące postaci, żywe i inteligentne dialogi podkreślają ogrom pracy
włożonej w stworzenie tej nietuzinkowej książki. Autorka niejednokrotnie
zaskakuje pomysłowością, wprowadza nowe nazwy i określenia, w większości
zaczerpnięte ze slangu przestępczego dziewiętnastowiecznego Londynu. Przyznaję,
można się trochę w tym pogubić, szczególnie w początkowych rozdziałach.
Świetnym rozwiązaniem okazało się więc umieszczenie w książce słowniczka pojęć,
a także mapy Szeolu I. Ale to nie wszystko. Autorka umiejętnie buduje napięcie,
wprowadza nowe postaci i nakreśla łączące ich relacje. Wszystko to owiane jest pewną
nutką tajemnicy, która wyzwala w czytelniku chęć zagłębienia się jeszcze
bardziej w tę historię. Duży plus dla powieściopisarki za subtelne wplecenie w
fabułę wspaniałych utworów muzycznych sprzed lat.
Autorka swoim debiutem z wielkich rozmachem wkroczyła na
rynek wydawniczy. Stworzyła nieprzeciętną i niepowtarzalną historię, która
zachwyci niejednego czytelnika, zarówno tego młodszego jak i starszego. Książka
jak najbardziej zasługuje na miano odkrycia roku, a ja bardzo się cieszę, że
miałam ją okazję przeczytać na długo przed premierą. Zapewniam Was, że powieść
jest czymś nowym, z czym do tej pory nie mieliście do czynienia. Wciąga na
wiele godzin i nie pozwala oderwać od niej oczu. Polecam każdemu bez wyjątku!
Jedno jest pewne - Czas żniw nadchodzi.
Moja ocena
10/10
______________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu SQN
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- 52 książki
Ciekawa recenzja, mi nie pozostawiła wątpliwości
OdpowiedzUsuńKocham debiuty, dlatego za tym na pewno się rozejrzę, zwłaszcza że porusza tematy postapokaliptystyczne :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto zajrzeć i przekonać się, że to niesamowita lektura:)
UsuńJestem ciekawa tego debiutu tym bardzije, ze piszesz, ze jest jak najbardziej udany.
OdpowiedzUsuńOby więcej takich debiutów:)
UsuńWysoka ocena jak widzę. No, no narobiłaś mi ochoty na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję:P
UsuńNa pewno kiedyś trafi w moje łapki:)
OdpowiedzUsuńZbiera bardzo pozytywne recenzje, więc pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto:)
Usuń