Strony

piątek, 20 września 2013

Płomień Crossa - Sylvia Day


Tytuł oryginału: Reflected in You   
Wydawnictwo: Wielka Litera       
Data wydania: luty 2013      
Liczba stron: 368   
Format: 205 x 135 mm     
Oprawa:  miękka   
ISBN: 978-83-63387-74-7





Po „Dotyku Crossa”, która była moim pierwszym spotkaniem z literaturą erotyczną przyszła kolej na kontynuację serii. Jak na tle pierwszej części wypadł „Płomień Crossa” dowiecie się czytając moją recenzję.

W tej części bohaterowie wciąż zmuszeni są walczyć o swój związek. Nadal wisi nad nimi widmo strasznych przeżyć z dzieciństwa, które odbijają się na ich relacjach. Eva i Gideon podjęli wspólną decyzję o terapii dla par, więcej rozmawiają i udają się na weekend za miasto aby wzmocnić swoje uczucia. Eva próbuje być silną kobietą, maszerującą przez życie z podniesioną głową. W gruncie rzeczy jest ona słaba, zraniona wewnętrznie i niepewna. Nie potrafi sobie także poradzić z zazdrością o ukochanego, który jak się wydaje skazany jest na towarzystwo pięknych kobiet. Gideon natomiast pozostawia Evie coraz mniej swobody, jest zaborczy i kontroluje każdy jej ruch, co doprowadza kobietę do szału. Wciąż zaburzona jest między nimi komunikacja, która prowadzi do licznych spięć i kłótni.

Autorka wprowadziła nowych bohaterów, ożywiając tym akcję powieści. Poznajemy nieco bliżej młodszą siostrę Gideona, ojca głównej bohaterki, a także jej partnera sprzed lat, który postara się o to, żeby namieszać w jej teraźniejszym związku. Rozwija także wątki miłosne Cary’ego, prowadzące do bolesnego pobicia bohatera i jego długiej rekonwalescencji. Sylvia Day w tej części umiejętnie buduje napięcie, wprowadza nieprzewidywalne zwroty akcji, do ostatnich stron pozostawiając czytelnika w niepewności. Uważam, że wprowadzenie wątku kryminalnego było strzałem w dziesiątkę.

Powieściopisarka zaserwowała czytelnikom nieco mniej seksu. Sceny erotyczne nie były na siłę przeciągane i rozwijane, co dla mnie zasługuje na plus. W powietrzu wciąż jednak wisi pożądanie i potrzeba spełnienia, charakterystyczne dla tego typu powieści.

Podsumowując „Płomień Crossa” podobała mi się bardziej niż jej poprzedniczka, głównie przez to, że autorka skupiła się na rozwinięciu akcji i ograniczyła sceny erotyczne. Podobnie jak w przypadku „Dotyku Crossa” decyzję o przeczytaniu tej książki pozostawiam w Waszych rękach. Ani nie polecam, ani nie odradzam. Niech każdy zdecyduje sam czy chce zapoznać się z historią Evy i Gideona. Ja z pewnością sięgnę po „Wyznanie Crossa”, które czeka na półce na swoją kolej.



Moja ocena
6/10 

_____________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Wielka Litera


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
  • 52 książki

Polecam także recenzję "Dotyku Crossa", którą można przeczytać TUTAJ

11 komentarzy:

  1. Jeżeli będzie w bibliotece, to może się skuszę, ale o zakupie nie ma mowy :) Szał na tego gatunek może i na rynku jest, ale wykonania okazują się bardzo tandetne, bynajmniej z takimi miałam do czynienia ;) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książką czytało się szybko, ale nie spodobała mi się. Spowodowała, że jeszcze bardziej miałam dość serii o Crossie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam pierwszą część w planach na październik, ale nie wiem, czy uda mi się wszystkie zrealizować... :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Bez względu na to, że cześć się nieco poprawiła i tak nie jestem przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wytrwałam przez dwie cześci, z trzecią na pewno się nie zapoznam. Cała seria nie wywarła ne mnie zbyt pozytywnego wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o tej serii, teraz nie wiem czy sięgnąć po nią czy nie. Może w wolnym czasie :) Lubię czytać książki, gdzie opinie nie są jednoznaczne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Póki co książka jeszcze nie dla mnie ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam już o tej serii. Jeśli będę miała okazję to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Literatura erotyczna!! Zdecydowanie coś dla mnie:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam wszystkie części i w sumie nie były takie złe. To była moja pierwsza przygoda z literaturą erotyczną. Trochę za dużo w tych książkach tego seksu, no ale w końcu taki gatunek;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)
Zapraszam do dyskusji:)