Wrzesień był dla mnie miesiącem pod wieloma względami udanym, zarówno w życiu osobistym jak i w czytelniczych doświadczeniach. Przeczytałam 4 książki, jednak w poniższym zestawieniu wyszczególniłam 5 pozycji. Ostatniej z nich, Listów Tolkiena, nie udało mi się jeszcze skończyć, ale zdecydowaną jej większość przeczytałam we wrześniu, więc dodanie jej do listy uważam za sprawiedliwe posunięcie. W każdym razie mam nadzieję skończyć ją dziś wieczorem lub najpóźniej jutro. We wrześniu miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu z Anną J. Szepielak (link poniżej). Na blogu pojawiło się 12 wpisów, w tym 5 recenzji książek. Zapraszam na krótkie podsumowanie.
Liczba przeczytanych książek: 5
- Cabré Jaume Jaśnie Pan RECENZJA
- Poussin Sonia/Poussin Alexandre Afryka trek. Od Przylądka Dobrej Nadziei do Klilimandżaro
- Wojdowicz Agnieszka Niepokorne. Klara RECENZJA
- Install Deborah Robot w ogrodzie
- Tolkien John Ronald Reul Listy
Liczba przeczytanych stron: 2452
Liczba przeczytanych stron dziennie: 82
Liczba obejrzanych filmów: 2
- Układ zamknięty, 2013
- Casino Royale (Casino Royale), 2006
Udział w wyzwaniach:
- 52 książki (2015) 5
- Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę III 1
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu 17,4 cm
- Z półki 1
W tym miesiącu najbardziej spodobała mi się książka: najprawdopodobniej będą to Listy
O czym jeszcze mogliście poczytać na blogu:
Blog wzbogacił się o nowych czytelników, których serdecznie witam. Do tej pory dołączyło 219 osób. Przypominam, że Pożeracz słów posiada też swój profil na facebooku. Zachęcam do polubienia i śledzenia.
Dziękuję:)
A jak Wam minął wrzesień? Trafiliście na warte polecenia książki?
Ja także przeczytałam we wrześniu 5 książek, z tym że dla mnie to był bardzo leniwy miesiąc i wiem, że spokojnie mogłam ten wynik podwoić, dlatego nie jestem zadowolona. "Listy" Tolkiena posiadam, ale wstrzymuję się z lekturą do czasu aż przeczytam "Władcę Pierścieni", bo znam tylko "Hobbita" tego autora. A chciałabym poznać "Listy" z większą świadomością jego twórczości :) Powodzenia w październiku!
OdpowiedzUsuńAż 219? Podziwiam :). Ja się do tej setki doczołgać nie mogę, ale fakt - przerwy długie i nieplanowane w blogowaniu robię...
OdpowiedzUsuńJa we wrześniu 14 książek - zaczytywałam deprechę jesienną. Kiedy ja to zrecenzuję to nie wiem :)
OdpowiedzUsuńNiezły wynik. Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńbrawa za niezły wynik :)
OdpowiedzUsuńWrzesień był dla mnie całkiem udany ^_^ Dowodem na to jest podsumowanie ubiegłego miesiąca, które punkt 16 pojawi się na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wszystkich wyników :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Gratuluję świetnych wyników :) Ja we wrześniu nie miałam niesety wiele czasu na czytanie, mam nadzieję, że odbiję sobie w drugiej połowie października :)
OdpowiedzUsuń