Ostatni post stosikowy pojawił się na blogu dokładnie 25 maja. Od tego czasu udało mi się zdobyć kilka pozycji książkowych, choć nie zakupiłam ani jednej z nich. Staram się twardo trzymać swojego postanowienia o niedokładaniu nowych książek na swoje półki i jak widać wychodzi mi to całkiem nieźle. W najbliższych miesiącach planuję przeczytać co najmniej kilka tytułów, które od dłuższego czasu proszą się o moją uwagę. Zapraszam na krótki przegląd tego, co w ostatnich tygodniach zagościło w mojej domowej biblioteczce.
Od góry:
Install Deborah Robot w ogrodzie, od Wydawnictwa WAM
Od góry:
Twardoch Szczepan Drach, egzemplarz biblioteczny RECENZJA
García Márquez Gabriel Sto lat samotności, prezent urodzinowy
Hill Lawrence Aminata. Siła miłości, od Wydawnictwa Black Publishing
Poniższy stosik zdobyłam przy okazji odwiedzin u jednej z krewnych. Tuż po przekroczeniu progu jej domu ujrzałam kilka stosików niechcianych książek, które przeznaczone były na oddanie w ręce tego, kto będzie miał z nich jakikolwiek pożytek. Szybko wybrałam interesujące mnie tytuły. Łącznie jest to 22 pozycje, z czego większość stanowią lektury szkolne, ale są wśród nich również książki dla dzieci. Wszystko w niemal idealnym stanie :)
Od góry:
Orzeszkowa Eliza ABC
Sienkiewicz Henryk Janko Muzykant
Fredro Aleksander Śluby panieńskie
Orzeszkowa Eliza ABC. Dobra pani
Słowacki Juliusz Kordian
Shakespeare William Hamlet
Krasiński Zygmunt Nie-Boska komedia
Molier Skąpiec
Konopnicka Maria Wybór nowel
Szaniawski Jerzy Dwa teatry
Orzeszkowa Eliza Gloria victis
Wyspiański Stanisław Wesele
Conrad Joseph Jądro ciemności
Mickiewicz Adam Dziady
Goethe Johann Wolfgang Faust
Montgomery Lucy Maud Ania z Szumiących Topoli
Montgomery Lucy Maud Ania na uniwersytecie
Nienacki Zbigniew Pan Samochodzik i Wyspa Złoczyńców
May Karol U stóp sfinksa
Kownacka Maria Rogaś z Doliny Roztoki
Brzechwa Jan Akademia Pana Kleksa (w dwóch różnych wydaniach)
Widzicie coś dla siebie? Też zabieracie takie niechciane książki do domu?
Ach, chętnie przygarnęłabym takie niechciane książki, nawet mimo faktu, że ich wożenie w perspektywie przeprowadzki będzie trudne. ;) Co do stosiku - bardzo chciałabym przeczytać "Aminatę"
OdpowiedzUsuńNiezbyt często natrafiam na niechciane książki, ale jeśli mi się zdarzy, to zgarniam każdy interesujący mnie tytuł. :D
OdpowiedzUsuńJa tez zawsze przygarniam niechciane książki ;) Tylko moim gronie raczej mało kto takie posiada :D
OdpowiedzUsuńPoza tym życzę miłej lektury ;)
Czytałam "Aminatę" i bardzo polecam. Na mojej półce stoi parę "niechcianych egzemplarzy". :))
OdpowiedzUsuńStosiki świetne! cóż u mnie raczej nikt nie proponuje niechcianych książek, niestety :))
OdpowiedzUsuńPewnie, że bym przygarnęła niechciane książki. Cały czas tak robię! Wspaniałe zdobycze.
OdpowiedzUsuń"Robot w ogrodzie", zazdroszczę! :) Widywałam go na wielu blogach i mnie zaintrygował.
OdpowiedzUsuńAminatę czytałam. Piękna opowieść :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Ja nawet bym lektury przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lektur atych pozycji okaże się dla Ciebie jak najbardziej udana.
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com