Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: czerwiec 2015
Liczba stron: 400
Format: 140 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7924-380-8
Katastroficzna wizja końca świata
jest motywem często wykorzystywanym w twórczości współczesnych autorów. Swój punkt
widzenia w tej kwestii prezentują nie tylko pisarze, ale również reżyserzy i autorzy
scenariuszy filmowych oraz twórcy gier komputerowych. Człowiek to istota nadzwyczaj
ciekawska, stale poszukująca odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Nie dziwią
więc kolejne próby przybliżenia okoliczności końca świata, który z dużym
prawdopodobieństwem kiedyś nastąpi. Ze swoim wyobrażeniem podzielił się także
Piotr Patykiewicz, autor książki Dopóki
nie zgasną gwiazdy.
Garstka ocalałych po Upadku
mieszkańców naszej planety schroniła się w położonych wysoko w górach osadach.
Życie w skutej lodem i pokrytej wiecznym śniegiem okolicy stanowi spore
wyzwanie i wiąże się z ciągłą obawą o bezpieczeństwo swoje i bliskich. Lokalna
społeczność organizuje się w grupy dostarczające do wioski niezbędne produkty: pożywienie,
materiały do wyrobu ubrań i broni oraz elementy konstrukcyjne prowizorycznie wznoszonych
zabudowań. Każda wyprawa wiąże się z niebezpieczeństwem spotkania wygłodniałych
zwierząt, które tylko czekają na chwilę słabości wycieńczonych marszem
podróżnych. Jednak prawdziwy postrach budzą spotykane na nizinach i dopadające
ludzkie dusze Świetliki. To ich ocaleni obawiają się najbardziej.
W jednej z podobnych do siebie
wysokogórskich osad mieszka szesnastoletni Kacper. Chłopak znajduje się obecnie
w bardzo ważnym dla każdego młodzieńca momencie – niebawem wyruszy na wyprawę,
która ostatecznie potwierdzi (lub nie) osiągnięcie przez niego wieku dojrzałego.
Wkrótce okazuje się jednak, że zwieńczona sukcesem wędrówka jest jedynie
początkiem zmian w życiu Kacpra. Splot następujących po sobie wydarzeń sprawia,
że chłopak podejmuje niezrozumiałą dla jego bliskich decyzję o opuszczeniu
osady. Chłopak na swojej drodze spotka nie tylko czyhające na niego
niebezpieczeństwa, ale także ludzi, którzy zaszczepią w nim nutkę niepewności
na temat znanego do tej pory świata. Czy Kacprowi uda się znaleźć odpowiedzi na
nurtujące go pytania?
Dopóki nie zgasną gwiazdy to zgrabnie napisana powieść z gatunku
fantasy, ale niestety nie pozbawiona pewnych wad. Poprzez zastosowanie dość
obszernych opisów autor przybliża czytelnikom realia panujące w powstałym w
jego wyobraźni świecie, wyjaśnia zasady jego funkcjonowania oraz występującą
sieć zależności i powiązań. Niestety wyraźna dominacja opisów nad dialogami
wpływa na spore obniżenie tempa akcji, co jest według mnie największym minusem
książki. Trudno się jednak dziwić skoro główny bohater w większości podróżuje
samotnie, jedynie od czasu do czasu zahaczając o większe skupiska ludzi. Podobało
mi się z kolei wprowadzenie na karty powieści motywów religijnych i wyraźne eksponowanie
przekazywanych z ust do ust zabobonów, które nadały powieści specyficzny, nieco
przytłaczający i mroczny klimat. Wykreowani przez Piotra Patykiewicza
bohaterowie może i nie wzbudzają większej sympatii, ale za to, co warto
podkreślić, są bardzo naturalni - nie posiadają nadludzkich mocy, zmagają się z
rozterkami, czasami podejmują błędne decyzje.
Dopóki nie zgasną gwiazdy to przede wszystkim powieść o dorastaniu oraz
poszukiwaniu odpowiedzi na najistotniejsze w życiu młodego człowieka pytania. Trudna
podróż w jaką wybrał się główny bohater kształtuje jego charakter oraz uczy
odpowiedzialności za własne czyny i podjęte pochopnie decyzje, jest okazją do przewartościowania
wyznawanego do tej pory systemu wartości. Książka, ze względu na wiek glównego bohatera, przypadnie do gustu raczej
młodszym czytelnikom, ale również nieco starsi mogą odnaleźć w niej wartościowe
i interesujące fragmenty.
_______________________________________________
Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie
Wydawnictwu Sine Qua Non
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: 52 książki 2015; Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę III; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,8 cm); Z literą w tle (P);
Myślę, że mogłabym w tej książce coś ciekawego znaleźć dla siebie.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twoich wrażeń :)
UsuńBrrrr... Powiało chłodem od tej książki :)
OdpowiedzUsuńOd dawna jest na liście "Do przeczytania", ale czasu nie ma. A wszyscy tak wychwalają. Szczególnie ciekawi mnie forma przedstawionej w niej apokalipsy. Można trochę odetchnąć od ciągłego ukrywania się w metrze, czy też ataków żywych trupów.
Pozdrawiam
Michał
Metro i żywe trupy raczej nie dla mnie, ale za to tę książkę czytało mi się całkiem nieźle :) Osobiście widziałabym w niej tylko więcej akcji :)
UsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSkoro tak, zacznij się za nią rozglądać :)
UsuńChoć nie przepadam za powieściami drogi i tymi o dorastaniu (co z resztą często się łączy), tę przeczytałam gładko. Podobał mi się sposób ujęcia apokalipsy i współgranie zabobonów z elementami religijnymi. :)
OdpowiedzUsuńZwróciłyśmy uwagę na te same elementy :)
UsuńCzytałam ,,Samotnicę" tego autora i oceniam ją jako świetną lekturę. Tę też mam w planach :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Tej pozycji nie znam, ale kiedyś chętnie po nią sięgnę :)
UsuńTo naprawdę bardzo mroźna i zarazem ciekawa książka, czekam z niecierpliwością na drugi tom :)
OdpowiedzUsuńPewnie i ja do niego zajrzę jeśli tylko ujrzy światło dzienne :)
Usuń