Strony

poniedziałek, 19 maja 2014

Oddział otwarty - Barbara Rosiek


 
Wydawnictwo: Mawit Druk        
Data wydania: styczeń 2013       
Liczba stron: 200            
Oprawa: miękka       
ISBN: 978-836-144-30-56






Autorka książki, Barbara Rosiek, jest pisarką, poetką, psychologiem klinicznym i terapeutką. Od wielu lat pomaga młodym osobom w walce z nałogami. Wspiera ich zarówno przez bezpośredni kontakt jak i poprzez rozmowy w sieci. Jest autorką 10 powieści oraz kilku tomików wierszy. W Polsce rozpoznawana jest głównie jako autorka wydanego w 1985 roku bestsellerowego „Pamiętnika narkomanki”, który w dalszym ciągu cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem młodzieży. O dziwo, moim pierwszym spotkaniem z twórczością Barbary Rosiek nie była wspomniana wyżej książka, a jedna z jej następczyń, „W poszukiwaniu ducha”.

„Oddział otwarty” to kolejna książka, w której Barbara Rosiek decyduje się na przelanie swoich myśli i spostrzeżeń na papier. Autorka  snuje rozważania na temat własnego życia i towarzyszącej jej od wielu lat choroby. Wraca wspomnieniami do istotnych momentów jej życia, analizuje relacje z matką i bratem. Opisuje trudy i radości dnia codziennego, relacjonuje przebieg spotkań terapeutycznych, w których uczestniczy.

Pisanie książki przez autorkę jest też formą terapii, próbą pogodzenia się ze śmiercią bliskiej osoby. Powieść Barbary Rosiek pełna jest spostrzeżeń na temat przemijania, nieuchronnego biegu czasu i wiążących się z nim zmian. Ze stron książki wyłania się obraz osoby niezwykle wrażliwej, dociekliwego obserwatora rzeczywistości i zjawisk.
 
Proza Barbary Rosiek nie należy do najłatwiejszych. Jej wizytówką są krótkie, urywane zdania pisane pod wpływem emocji. Odbiór książki utrudniają także brak podziału na rozdziały i szybkie przejścia pomiędzy poruszanymi zagadnieniami. Styl Barbary Rosiek może zachwycać, ale też niestety nużyć. Miejscami urzekał mnie tok rozumowania i sposób postrzegania świata przez tą niezwykle doświadczoną przez życie osobę, po czym trafiałam na fragment, który był dla mnie całkowicie niezrozumiały. Moim zdaniem odbiór tej książki jest kwestią indywidualną. 

Jeśli nie stronicie od trudnych lektur książka może przypaść Wam do gustu. Jeśli jednak częściej wybieracie lekkie pozycje, tę raczej odradzam.    



Moja ocena
5/10


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
52 książki 2014
Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę II
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (1,0 cm)

21 komentarzy:

  1. Nie lubię książek pisanych urywanymi zdaniami. Męczę się przy nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku lektura również nie należała do najłatwiejszych... :)

      Usuń
  2. Czytałam chyba "Pamiętnik narkomanki" czy coś takiego, co było pisane przez nią i... było ciężko. Nie przypadł mi jej sposób pisania do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie za ciężka. Coś w stylu " Zbłoconej" :/ Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, sama jedynie od czasu do czasu sięgam po trudniejsze lektury :)

      Usuń
  4. Ja również czytałam Pamiętnik. Z zainteresowaniem sięgnę po Oddział zamknięty

    OdpowiedzUsuń
  5. Rosiek kojarzę właśnie z "Pamiętnika...", który czytałam bardzo dawno temu. Wtedy ta książka nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia (może dlatego, że byłam świeżo po książce Christiane F.). Czy sięgnę po inne książki autorki? Nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa jakie na mnie zrobiłby wrażenie "Pamiętnik narkomanki", skoro też jestem już po Christiane Felscherinow... :)

      Usuń
  6. Nie znam twórczości tej autorki i póki co nie mam ochoty na takie tematy. Może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam oczywiście Pamiętnik. Jeśli będę miała okazję to i do tej książki zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rosiek czytałam dużo w LO, ale obecnie nie mam już przekonania do jej literatury. Pamiętnik stał się klasyką, jednak reszta tekstów robi się ciężko przyswajalna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przyznać, że specyficzny sposób postrzegania rzeczywistości, co przekłada się na jej prozę :)

      Usuń
  9. Może ta opowieść mogłaby mi się spodobać, chociaż nie jestem pewna, czym mam ochotę to sprawdzać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam sporo książek spod ręki Rosiek i może kiedyś do niej wrócę, choć styl pisania- nie ukrywajmy, ma słabo przyswajalny przynajmniej dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętnika narkomanki czytałam dobrych parę lat temu i byłam pod wrażeniem, ale wtedy bardzo interesowały mnie takie tematy, jestem ciekawa jak odebrałabym tę książkę teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie spotkałam się jeszcze z prozą Pani Rosiek, ale zdecydowanie mam w planach zapoznanie się z jej dorobkiem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam o niej, ale jakoś niespecjalnie mnie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytałam książkę. Jestem wstrząśnięta brakiem zainteresowania dorosłych światem dzieci. To nie tylko brak miłości, bo ci rodzice na swój sposób kochają swoje dzieci, ale są tak pochłonięci swoimi sprawami, że nie dostrzegają co się dzieje w ich domach. W pewnym momencie popłakałam się czytając pamiętnik. Czy to nadmiar wolnego, niczym nie zapełnionego czasu sprawił, że tak młoda istota wpadła w łapy wykolejeńca? Z całym szacunkiem dla przyjaciela Pani Barbary, ale tylko bezwzględny człowiek pociąga za sobą innego niewinnego człowieka. Sam siedzi w bagnie po uszy i skazuje na zagładę innego. Nie wyobrażalne to dla mnie. Nie mogę pojąć jeszcze jednej kwestii. Pomyślicie może, ze nie mającej większego znaczenia, ale jednak. Dlaczego rodzice Pani Basi, po kolejnym leczeniu kiedy wróciła do domu nie przemalowali jej pokoju, nie wymienili starych mebli na nowe, itd... Ona wróciła dokładnie w te same klimaty. I jeszcze jedna sprawa mnie nurtuje, a mianowicie dlaczego ludzie katują się pesymistyczną literaturą lub czytają dołującą poezję. Książkę przeczytałam tylko dlatego, że mąż ją przyniósł z biblioteki mając na względzie, ze lubię czytać biografie, autobiografie, dzienniki. Chciałabym żeby Pani Barbara do mnie napisała, mój e-mail: rumcajs1948@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Mail do asystentki pani Rosiek joanna.redo@o2.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)
Zapraszam do dyskusji:)