Strony

wtorek, 3 września 2013

Poradnik Pozytywnego Myślenia - Matthew Quick


Tytuł oryginału: The Silver Linings Playbook  
Wydawnictwo: Otwarte       
Data wydania: marzec 2013   
Liczba stron: 376    
Oprawa: miękka   
ISBN: 978-83-7515-264-7






„Poradnik pozytywnego myślenia” to tytuł, który z pewnością słyszał nie tylko każdy Mól Książkowy, ale również znawca i miłośnik kina. To właśnie na podstawie książki Matthew Quick’a powstał zasypany nagrodami film o tym samym tytule. W role główne wcielili się Bradley Cooper oraz Jennifer Lawrence.

Główny bohater książki, Pat, po czteroletnim pobycie w zamkniętym ośrodku psychiatrycznym wraca do rodzinnego domu i próbuje odnaleźć się w rzeczywistości, która na skutek upływu czasu diametralnie się zmieniła. Wyznaje on zasadę, że życie to film, a każdy przecież kończy się happy endem, dlatego podejmuje kilka postanowień, które pozwolą mu odzyskać żonę, Nikki. Na jego drodze niespodziewanie pojawia się zwariowana, nieco ekscentryczna Tiffany, która jak się okazuje ma z nim wiele wspólnego…

Książka jak to zazwyczaj bywa posiada swoje plusy i minusy. W tym wypadku tych pierwszych było zdecydowanie więcej. Na uwagę zasługuje dobrze przygotowany portret psychologiczny głównego bohatera. Przypuszczam, że nie jest łatwo stworzyć wiarygodnego, dorosłego bohatera o umyśle dziecka i prowadzić narrację z jego perspektywy. Quick’owi się to udało znakomicie. Pat rozbraja swoją naiwnością, sposobem postrzegania świata i problemów. Można go podziwiać za optymizm i samozaparcie w dążeniu do wyznaczonego celu, które niejednemu z nas mogłyby się przydać. Również Tiffany okazuje się nietuzinkową postacią, pełną sprzeczności wywołanych jej osobistymi przeżyciami, pomimo młodego wieku.

Powieść wyzwoliła we mnie całą gamę pozytywnych emocji, bo w końcu tytuł do czegoś zobowiązuje. Czyta się lekko i przyjemnie. Nużące były jedynie opisy futbolu, które traktowałam jednak z przymrużeniem oka. Dla wielu mogło to stanowić wielkie utrudnienie i przyczyniać się do irytacji podczas lektury książki, co w pełni rozumiem. 

„Poradnik pozytywnego myślenia” to powieść o powracaniu do życia z pustki, o odradzaniu się człowieka po przejściach, ponownym zrozumieniu świata i zmian jakie nastąpiły. To również książka o miłości, ale nie tylko tej, która od razu przychodzi nam na myśl. Mamy tutaj bowiem do czynienia z silną miłością rodzicielską i braterską, które pomagają głównemu bohaterowi stanąć na nogi. 

Kilka słów na temat filmowej adaptacji książki, którą również postanowiłam poznać. Okazała się ona niestety przeciętną komedią romantyczną, mająco niewiele wspólnego z pierwowzorem. Momentami byłam wściekła, że w filmie zostały spłycone tak ważne aspekty jak chociażby trudna relacja na linii ojciec - syn. Różnice w fabule rekompensuje na szczęście świetna gra aktorska. 

Tym, którzy nie oglądali jeszcze filmu polecam zacząć od książki, a tych, którzy go już widzieli zachęcam do uzupełnienia kinowej wersji o jej papierowe, rozbudowane wydanie.   


Moja ocena
7/10

______________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Otwarte

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
  • 52 książki
  • Przeczytam tyle, ile mam wzrostu 3,1cm

16 komentarzy:

  1. O rany, jak ja się męczyłam na tym filmie ;D Tym bardziej nie sięgnęłabym po książkę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filmu również nie wspominam zbyt dobrze, ale za to książkę wręcz pochłonęłam:)

      Usuń
  2. Książkę już przeczytałam, film widziałam - teraz to tylko opisać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie pozostaje mi jedynie czekać na Twoją opinię na temat tej historii:)

      Usuń
  3. Bardzo zachęciłaś mnie do przeczytania książki.Mam nadzieję,że wkrótce będę miała taką możliwość:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Film pokochałam ze względu na moją kochaną Jeniffer, uwielbiam ją! :) Co do książki to miałam już ja zamówić, ale mój brat zamawiał i zapomniał. Musi jeszcze raz to zrobic.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka była ciekawa ale gorsza niż film ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam odmienne zdanie, film niestety nie przypadł mi do gustu.

      Usuń
  6. Mimo małych wad i tak bardzo chętnie bym przeczytała :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Film raczej średnio mi się podobał, ale wiadomo, książka inna sprawa. Chętnie się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej takie jest moje zdanie, że w tym wypadku należy zacząć od książki:)

      Usuń
  8. O, jak fajnie, w końcu recenzja kogoś, kto widział film - mi się niezbyt podobał, ale książkę w takim układzie przeczytam. :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)
Zapraszam do dyskusji:)