Strony

środa, 24 maja 2017

KONKURS JĘZYKOWY z serwisem Fiszkoteka (zakończony)

Dziś mam dla Was coś specjalnego, a mianowicie Konkurs Językowy, który przygotowałam wspólnie z serwisem Fiszkoteka. Mamy dla Was aż 3 dowolne zestawy fiszek z dostępem na 3 miesiące! Nauka nowego języka lub podszkolenie się w już znanym to najlepsza inwestycja w siebie. Może chcecie zaskoczyć przyjaciół znajomością norweskiego lub rozpocząć przygotowania do egzaminu CAE? Na stronie serwisu z pewnością znajdziecie coś dla siebie. Wakacje tuż, tuż. Jeśli planujecie poświęcić je na coś pożytecznego, to mam dla Was idealną propozycję. Co należy zrobić, by wziąć udział w zabawie i zawalczyć o możliwość nauki z Fiszkoteką



piątek, 19 maja 2017

Hrabia Monte Christo. Część 1 - Aleksander Dumas (ojciec)


Od czasu do czasu mam ogromną ochotę na klasykę. Po prostu lubię porzucić na chwilę literaturę współczesną, która towarzyszy mi zazwyczaj i przenieść się do nieco odleglejszych czasów. Co więcej, staram się urozmaicać sobie kolejne lektury i sięgam po pozycje z różnych krajów. W ostatnim czasie miałam styczność m.in. z literaturą rosyjską i brytyjską. Tym razem przyszedł czas na powieść francuską. Hrabia Monte Christo to książka, której lekturę planowałam od dawna, choć po prawdzie zawsze częściej po głowie chodzili mi Trzej muszkieterowie.

wtorek, 9 maja 2017

Czytamy i poznajemy świat - odsłona 2


W ostatnim czasie mieliśmy okazję poznać dwie kolejne książeczki dla najmłodszych czytelników. Poczytam ci mamo. Elementarz przyrodniczy to pozycja dedykowana dzieciom w początkowych klasach szkoły podstawowej, z kolei A co to? może być przeglądana już przez kilkumiesięczne maluchy. Obydwie pozycje polecam, choć w naszym przypadku druga z wymienionych sprawdziła się po prostu rewelacyjnie.

poniedziałek, 1 maja 2017

Książkowe kadry miesiąca: kwiecień

Przed Wami kilka książkowych kadrów kwietnia. W ubiegłym miesiącu udało mi się przeczytać zaledwie 6 książek, gdyż utknęłam nieco z Hrabią Monte Christo. Mam nadzieję, że szybko uporam się z tą lekturą i zabiorę się za kolejne emocjonujące pozycje, które czekają już na swoją kolej. Nadrobiliśmy jednak nieco literatury dziecięcej, z czego bardzo się cieszę. Łącznie przeczytałam 1511 stron, co daje 50 stron dziennie. Źle nie jest, ale mogło być lepiej. Obejrzałam też 5 filmów.