Przed Wami kilka książkowych kadrów kwietnia. W ubiegłym miesiącu udało mi się przeczytać zaledwie 6 książek, gdyż utknęłam nieco z Hrabią Monte Christo. Mam nadzieję, że szybko uporam się z tą lekturą i zabiorę się za kolejne emocjonujące pozycje, które czekają już na swoją kolej. Nadrobiliśmy jednak nieco literatury dziecięcej, z czego bardzo się cieszę. Łącznie przeczytałam 1511 stron, co daje 50 stron dziennie. Źle nie jest, ale mogło być lepiej. Obejrzałam też 5 filmów.
- Lindgren Astrid Madika i berbeć z Czerwcowego Wzgórza
- Shannon Samantha Pieśń jutra
- Brzechwa Jan Akademia Pana Kleksa
- Kownacka Maria Rogaś z Doliny Roztoki
- Ostrowicka Beata Poczytam ci, mamo. Elementarz przyrodniczy
- Dexet Hector A co to?
Po więcej książkowych zdjęć zapraszam Was na instagramowy profil Pożeracza słów tutaj. Zachęcam również do śledzenia bloga na facebooku.
A jak Wam minął kwiecień? Jakie macie książkowe plany na maj?
Przepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle się zachwycam zdjęciami :)
OdpowiedzUsuń,,Rogaś z Doliny Roztoki" - kochałam tę książkę jak byłam mała :)
OdpowiedzUsuń