Strony

sobota, 11 lipca 2015

Domek dla lalek - David Hewson




Tytuł oryginału:  The House of Dolls   
Wydawnictwo: Marginesy     
Data wydania: luty 2015      
Liczba stron: 448      
Format: 135 x 210 mm     
Oprawa:  miękka     
ISBN: 978-83-64700-80-4




David Hewson, brytyjski pisarz i dziennikarz, autor powieści kryminalnych. Na swoim koncie ma ponad dwadzieścia książek. Międzynarodową sławę przyniósł mu cykl Dochodzenie.

Pieter Vos. Jeszcze do niedawna szanowany funkcjonariusz amsterdamskiej policji, który doprowadził do rozwiązania niejedną kryminalną zagadkę, kochający mąż i ojciec. Obecnie wrak człowieka zamieszkujący samotnie jedną z obskurnych łodzi, stały bywalec pobliskiej knajpy, niestroniący od narkotyków, które choć na chwilę pozwalają mu zapomnieć o największej porażce jego życia. Przed trzema laty zaginęła jego jedyna córka i choć porywacz pozostawił po sobie trop w postaci lalki w kartonowej trumience nie przyczynił się on do rozstrzygnięcia sprawy i odnalezienia szesnastoletniej Anneliese. Vos czuje się przegranym, wyrzuca sobie, że nie zrobił wszystkiego, co było możliwe. Jak to on, człowiek mający na swoim koncie liczne sukcesy nie poradził sobie z najważniejszą sprawą jego życia. Zaginięcie Anneliese doprowadziło do rozpadu małżeństwa i wycofania się komisarza z życia zawodowego. Niemal całe dnie spędza on w muzeum wpatrując się domek dla lalek Petronelli Oortman, jakby to właśnie w tych małych pokoikach kryła się odpowiedź na pytanie co stało się z Anneliese.

Tymczasem, w podobnych okolicznościach znika córka burmistrza, Katja. Czy sprawy te są powiązane, czy za porwaniem dziewczyny stoi dobrze zorientowany i pragnący rozgłosu naśladowca? Policja prosi w tej sprawie o pomoc Pietera Vosa, ale czy przytłoczony nadmiarem przykrych doświadczeń policjant będzie potrafił powrócić do sprawy i przyczynić się do jej rozwiązania? Pomocą w tym przypadku ma być młoda i ambitna aspirantka, Laura Bakker, która za wszelką cenę pragnie udowodnić sobie i innym, że znajduje się we właściwym miejscu.

Wątek poszukiwania zaginionych nastolatek stanowi jedynie część powieści. David Hewson przedstawia także pozbawioną granic moralnych walkę o władzę w mieście, zarówno wśród polityków, jak i przedstawicieli mafii, trzymających w swoich rękach tak dochodowe biznesy jak handel narkotykami i prostytucja. Przedstawione wątki dają pełen obraz miasta, które choć urokliwe z systemem kanałów i stale zapełnionymi ścieżkami rowerowymi, posiada też swoje mroczne sekrety. Z jednej strony opisywane przez autora zależności i powiązania potrafią przerazić przeciętnego obywatela, z drugiej zaś dobitnie uświadamiają sposób funkcjonowania współczesnego, zepsutego do szpiku kości, świata.

Wykreowani przez autora bohaterowie są dość wyraziści, niepozbawieni wad i niejednoznaczni. Niemal do ostatnich stron trudno zdecydować, którzy z nich działają na korzyść prowadzonego przez policję śledztwa, a którzy to śledztwo utrudniają. Największą sympatię wzbudziła we mnie postać wspomnianej wcześniej Laury Bakker. Jest to nieco komiczna w swoich zachowaniach i sposobie bycia prowincjonalna dziewczyna, która nie potrafi pozbyć się akcentu świadczącego o jej prawdziwym pochodzeniu.

Domek dla lalek bez wątpienia posiada cechy charakteryzujące dobrą powieść kryminalną. Mamy tutaj wciągającą zagadkę dotyczącą podwójnego zaginięcia, dość dobrze wykreowanych bohaterów, wnikliwie scharakteryzowane miejsce akcji i rozbudowany wątek polityczny. Mimo tak licznych zalet z przykrością stwierdzam, że w trakcie lektury nie odczuwałam pełnej satysfakcji z wyboru pozycji. W moim odczuciu zawiodło tempo akcji, które momentami było zbyt wolne. Nie wykluczam, że jest to kwestia stylu autora, który z dużym prawdopodobieństwem poświęca sporo uwagi dokładnemu zarysowaniu tła powieści. Trudno jest mi się wypowiadać na ten temat, ponieważ jest to pierwsza książka autora, po jaką sięgnęłam, ale z pewnością nieostatnia. Moje czytelnicze doświadczenia niejednokrotnie przekonały mnie, że nawet najlepszym pisarzom zdarza się czasem napisać powieść nieco słabszą od innych. Mam nadzieję, że w przypadku Davida Hewsona te inne okażą się bardziej porywające.


_______________________________________________
Za możliwość przeczytania książki dziekuję serdecznie
Wydawnictwu Marginesy



Ksiązkę przeczytałam w ramach wyzwań: 52 książki 2015; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (3,5 cm); Z literą w tle (D);

5 komentarzy:

  1. Hm.. myślę, że jeśli wpadnie mi w ręce to przyjrzę się jej bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre kreacje bohaterów to podstawa. Z chęcią przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydawnictwo jak zwykle oddało w ręce czytelników znakomity kryminał. Aż chce się czytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie już dawno nie czytałam żadnego kryminału, czas to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę się zapoznać z tą książką :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)
Zapraszam do dyskusji:)