Strony

sobota, 1 lutego 2014

Sucha sierpniowa trawa - Anna Jean Mayhew



Tytuł oryginału: The Dry Grass of August 
Wydawnictwo: Black Publishing     
Data wydania: styczeń 2014    
Liczba stron: 304    
Format: 125 x 205 mm    
Oprawa: miękka    
ISBN: 9788375366921




Wielu, niejednokrotnie na swojej skórze, przekonało się, że amerykańska rzeczywistość daleka jest od głoszonych szumnie haseł o równości i wolności zamieszkujących ją obywateli. Dziś trudno wyobrazić sobie, że jeszcze w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku na szeroką skalę szerzył się tam rasizm, segregacja rasowa, brak jakiegokolwiek poszanowania godności czarnoskórych mieszkańców. Szykany słowne, kary cielesne, praca w roli służących u białych, odrębne miejsca w restauracjach i hotelach czy zakaz korzystania z przyzwoitych warunków sanitarnych to tylko nieliczne przykłady piętnowania kolorowych. To właśnie ten niechlubny okres w historii Ameryki stał się tłem dla zdarzeń, które opisała w „Suchej sierpniowej trawie”  debiutująca w wieku siedemdziesięciu jeden lat autorka - Anna Jean Mayhew.

Trzynastoletnią June, zwaną pieszczotliwie przez bliskich Jubie, poznajemy w momencie, gdy wyjeżdża wraz z matką, rodzeństwem oraz służącą na wakacje do wuja. W trakcie podróży na Florydę dziewczyna zderza się brutalną rzeczywistością - z problemem segregacji rasowej, który do tej pory był jej zupełnie nieznanym. Coraz większy niepokój budzą mijane po drodze napisy.

„MURZYNI
Przestrzegajcie godziny policyjnej!
Po zachodzie słońca!
TYLKO DLA BIAŁYCH”[1]

„Niektóre rzeczy się nie mieszają: oliwa i woda, kolorowi i biali”[2]

Dziewczyna nie potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji. Ich służąca i opiekunka zarazem, czterdziestoośmioletnia Mary jest dla niej oparciem, którego próżno szukać u biologicznych rodziców- wiecznie zajętej dbaniem o wygląd zewnętrzny i kontakty towarzyskie matki oraz nadużywającego alkohol i surowego ojca. Jubie kocha Mary ponad wszystko, darzy ją bezgranicznym szacunkiem i zaufaniem bez względu na różnice w kolorze skóry. Nastolatka nie potrafi zrozumieć skąd w spotykanych osobach bierze się tyle pogardy wobec czarnoskórych, szczególnie wobec jej ukochanej niani. Niestety szykany słowne i piętnowanie Mary w mijanych miejscowościach to nie wszystko. Równolegle z relacją z podróży, Jubie przybliża czytelnikom sytuację panującą w jej rodzinie. Wspomnieniami wraca w przeszłość, opisując panującą wokół niej sielankę, która na przestrzeni lat zamieniła się w nerwy, kłótnie oraz wzajemne pretensje rodziców. Dla trzynastolatki i jej rodzeństwa to spore obciążenie, które jak się okazuje nie będzie końcem ich zmartwień. Jeśli chcecie dowiedzieć się jak zakończy się ta historia, zapraszam do lektury. Jedno jest pewne dla trzynastoletniej Jubie i jej rodziny te wakacje staną się przełomowymi. 

Autorka w sposób niezwykle wyrazisty przedstawiła realia panujące na amerykańskim Południu lat pięćdziesiątych XX wieku, co przywodzi na myśl, że opisana sytuacja miała miejsce w rzeczywistości. Narracja prowadzona z perspektywy dorastającej dziewczyny jest niepodważalnym atutem tej książki. Jej nagłe zderzenie z brutalną rzeczywistością i panującą wokół niesprawiedliwością silnie oddziałują na czytelnika, a wrażenie to pogłębia oszczędny w emocje, chłodny język, którym posługuje się autorka.

„Sucha sierpniowa trawa” jest świetnie skonstruowaną powieścią obyczajową, która zachwyci niejednego czytelnika. Obok tej książki nie da się przejść obojętnie i co więcej nie powinno się przechodzić obojętnie. To powieść trudna, ale zarazem bardzo prawdziwa i potrzebna współczesnym czytelnikom. Naprawdę warto zaznajomić się z poruszaną w niej tematyką, która jak się niejednokrotnie okazuje w wielu społecznościach jest nadal aktualna.


Moja ocena
7/10

___________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Black Publishing

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
52 książki 2014
Grunt to okładka
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,3cm)



[1] Anna Jean Mayhew, "Sucha sierpniowa trawa", wyd. Black Publishing, 2014, s. 19.
[2] Tamże, s. 39.

23 komentarze:

  1. To jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam w styczniu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wybrałam ją wręcz najlepszą spośród pięciu przeczytanych :)

      Usuń
  2. Po takiej recenzji trudno się nie skusić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu to jest bardzo dobra powieść więc i recenzja musiała być pozytywna:)

      Usuń
  3. Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę, ale jak na razie nie mogę pozwolić sobie na jej kupno. Temat niewolnictwa jest wciąż aktualny, a jego przykłady możemy znaleźć tuż pod naszym nosem, o czym świadczy historia więzienia trzech kobiet przez 30 lat przez angielskie małżeństwo. Chciałabym również przeczytać ,,Służące", które podobno są równie udane co ,,Sucha sierpniowa trawa".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci zatem abyś miała możliwość ją przeczytać :)

      Usuń
  4. Piękna recenzja fascynującej książki. Zazdroszczę Ci jej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ mam ochotę na tę książkę! Tak jak Aleksandra, ja również zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tę książkę naprawdę warto zwrócić uwagę :)

      Usuń
  6. Tą książką wszyscy się zachwycają i trudno się dziwić. Niesamowita fabuła i dziwny, chłodny styl autorki, intrygują i zachęcają bardzo do jej przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istotnie ma w sobie to coś, co każe po nią sięgnąć:)

      Usuń
  7. Tak, wobec tej książki nie da się przejść obojętnie - z chęcią ją przeczytam, bo trzeba znać tę tematykę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka już czeka na mojej półce. Niebawem się za nią zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dokładnie jak pisząc poprzednicy - narobiłaś smaczku. Ciekawe czy odnajdę ją w miejskiej bibliotece..
    Dodam, że u mnie nowy post i jeśli masz ochotę wpadnij tak jak ówcześnie i pozostaw opinię, nie ukrywam, że każda jest dla mnie na wagę złota :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po kilku pozytywnych recenzjach, jestem bardzo ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po ostatnim artykule strach pisać pozytywne opinie ;)

      Usuń
    2. i ja także jestem jej ciekawa i mam coraz większą ochotę

      Usuń
  11. Ciekawa, chociaż czytałam również negatywne opinie, ale przecież nikomu się nie dogodzi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że jeszcze nie spotkałam się negatywną opinią o tej książce... :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)
Zapraszam do dyskusji:)