Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: czerwiec 2012
Liczba stron: 528
Format: 135 x 204 mm
Oprawa: broszurowa
ISBN: 978-83-10-12240-7
„Dworek pod Lipami” to przede wszystkim piękna okładka.
Romantyczna i niezwykle klimatyczna, przywodząca na myśl same pozytywne
skojarzenia. Nie znalazłabym z pewnością ani jednej osoby, która choć na moment
nie zawiesiła na niej oka. Ale „Dworek pod Lipami” to również ciepła i pogodna
powieść o losach Gabrysi i Celiny, bohaterek, które połączyła pewna rękawiczka.
To jednak nie koniec rozterek z jakimi zmaga się Gabriela. Okazuje
się bowiem, że jej niespełna roczne małżeństwo z Markiem, nieco starszym od
niej wdowcem i właścicielem stadniny koni, wisi na włosku. Kobieta czuje się
obco w domu wypełnionym pamiątkami i wspomnieniami po jego zmarłej żonie, nad
którym pieczę sprawują była teściowa Marka oraz wtrącająca się do wszystkiego gosposia
Lidia. Wytrącona z równowagi Gabriela w dość widowiskowy sposób opuszcza podwórko
domu i udaje się do swojej zaufanej przyjaciółki, która właśnie wyrusza w podróż
i poszukuje osoby chętnej do opieki nad domem i gromadką zwierzaków. Gabriela
całkowicie poświęca się pisaniu, daje się ponieść natchnieniu i tworzy upragnioną
XIX-wieczną powieść, w głównej roli obsadzając dziedziczkę, Celinę. Jak
zakończy się ta historia? Dowiecie się tego sięgając po tą interesującą
pozycję.
Biorąc do rąk powieść Pani Szepielak spodziewałam się czegoś
wyjątkowego i powiem szczerze, nie zawiodłam się. Jej powieść jest czymś nowym,
czymś z czym do tej pory jeszcze się nie spotkałam. Autorka umiejętnie łączy
dwie historie, tą mającą miejsce współcześnie oraz tą wykreowaną przez
Gabrielę, gdzie główną bohaterką jest Celina. Mamy tutaj do czynienia z
powieścią w powieści. Choć bohaterkom przyszło żyć w zupełnie innych czasach,
zmagają się one z takimi samymi problemami i dążą do osiągnięcia tych samych
celów. Obie pragną być szczęśliwe i znaleźć swoje miejsce wśród bliskich.
Pani Szepielak okazała się wnikliwą obserwatorką ludzkich
zachowań, przede wszystkim tych typowych dla stosunków damsko-męskich. Osoba
Gabrieli jest tak autentyczna, że czasem łapałam się na tym, że myślę i działam
w podobny sposób, a konflikt między małżonkami został przedstawiony tak, że
mógłby dotyczyć każdego/każdej z nas. Czasem wystarczy kilka niedomówień, czy
brak należytej szczerości i kryzys w małżeństwie gwarantowany.
Nie mogę nie wspomnieć o nieco zwariowanej osobie głównej
bohaterki, która swoją szczerością i podejściem do życia podbiła moje serce.
Gabrysia jest ciepłą i wrażliwą osobą, używającą całej gamy wymyślnych
przekleństw, które dla odmiany, są miłe dla ucha i wywołują napady śmiechu.
Polecam wszystkim czytelnikom.
Moja ocena
7/10
__________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Nasza Księgarnia
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- 52 książki
- Pochłaniam strony, bo kocham tomy!!!! (528 s.)
- Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (3,5 cm)
Książkę posiadam, więc w wolnej chwili z chęcią przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Już sama okładka przyciąga mnie do siebie, a i fabuła wydaje się godna uwagi. Rozejrzę się za "Dworkiem pod Lipami". :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja :D Pierwszy raz słyszę o tej autorce. Faktycznie okładka jest cudna. Jednak ta książka to nie moje klimaty ;) Mimo wszystko wiem komu ją polecić :) Pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do siebie :3
OdpowiedzUsuńPozycja warta uwagi:)
UsuńPolecę mojej mamie. Z pewnością jej się spodoba. (:
OdpowiedzUsuńIdealna książka na chwilę relaksu:)
UsuńRzeczywiście okładka jest przepiękna. Aż chce się poznać treść.. :-)
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie przepadam z tego typu historiami, ale ta książka wzbudza moją ciekawość, i nie tyle kusi mnie fabuła, co okładka, tak, ta, wzrokowcy mają przechlapane ;-) Powieść ta jest w promocji NK, więc pewnie ją przygarnę :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się i okładka i fabuła :)Będę miała ją na uwadze. Pozdrawiam Madziu :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna okładka, to fakt. A historia myślę,że i mi by się spodobała :)
OdpowiedzUsuńJej, okładka jest przepiękna! Chyba skuszę się na przeczytanie tej książki :)
OdpowiedzUsuńNie uwierzysz! Dziś byłam u znajomych - patrzę, a tam "Dworek pod Lipami" leży na półce! Zaraz po przeczytaniu Twojej pochlebnej recenzji! Od razu pożyczyłam :)
OdpowiedzUsuńDziwny zbieg okoliczności:) Musiała być Ci przeznaczona:P
UsuńMożliwe :) Kiedy tylko skończę "Tajemnicę spowiedzi" - zabieram się za czytanie!
UsuńNiestety nie moje klimaty, ale może moja kuzynka będzie chciała przeczytać, ona lubi takie książki :)
OdpowiedzUsuńhttp://unusual-books.blogspot.com/
Na pewno przeczytam:)Od dawna miałam tę książkę na oku.
OdpowiedzUsuńJestem pierwszy raz na Twoim blogu i bardzo mi się podoba.Z pewnością zacznę zaglądać tu częściej:)Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
http://ciszaczasija.blogspot.com/
Dziękuję bardzo za miłe słowa:) Zapraszam, zapraszam do częstych odwiedzin;)
UsuńOkładka faktycznie piękna, a i fabuła ciekawa. Czasami niełatwo jest nie poddać się presji.
OdpowiedzUsuńLubię takie sielankowe lekturki, chętnie bym ją przeczytała!
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mi się podobała :) Szczególnie historia Celiny :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam trudny czas w życiu,więc mam nadzieję,że ta książka pomoże mi choć na chwilę oderwać się od problemów,:)
OdpowiedzUsuń