Tytuł oryginału: The Roots Of The Olive Tree
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: styczeń 2013
Liczba stron: 368
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-63387-42-6
Hill House to stara, otoczona pięknym gajem oliwnym
posiadłość, położona w dolinie Sacramento. Ta urocza willa jest domem rodzinnym
dla pięciu pokoleń kobiet z rodziny Kellerów, obdarzonych długowiecznością. Kobiety
nie tylko dożywają sędziwego wieku, ale też są w pełni sprawne fizycznie i
umysłowo. Dom obecnie zamieszkuje najstarsza przedstawicielka rodu- studwunastoletnia
Anna, jej córka Bets oraz wnuczka Callie.
Spokój tego miejsca zostaje zakłócony wraz z przybyciem
najmłodszej kobiety z rodziny Kellerów, Erin, a w niedługim czasie również jej
matki- Deb. Do Hill House przybywa także prowadzący badania nad
długowiecznością doktor i genetyk, Amrit Hashmi. Kobiety twierdzą, że długie
życie zawdzięczają dobroczynnemu działaniu oliwy, której używają nie tylko w
kuchni, ale również do pielęgnacji ciała. Lekarz stawia jednak na sprawdzone
metody badań, analizuje ich krew i przeprowadza szczegółowe wywiady z
przedstawicielkami kolejnych pokoleń. Czy doktor Hashmi rozwikła zagadkę długowieczności
Anny? Jakie długo skrywane tajemnice wyjdą na jaw? Co wyniknie ze spotkania
wszystkich przedstawicielek klanu Kellerów? Tego dowiecie się sięgając po książkę.
Autorka, Courtney Miller Santo, podzieliła swoją debiutancką
powieść na pięć części, a każda z nich przybliża nam postać innej bohaterki. Śledzimy
ich bieżące życie, ale też dzięki licznym retrospekcjom możemy poznać ich
przeszłość, nierzadko zawiłą, przepełnioną smutkiem i rozczarowaniami. Chociaż
relacje kobiet z rodziny Kellerów wydają się prawidłowe, to po głębszym ich
poznaniu okazuje się, że kobiety różnią się nie tylko charakterami, ale widoczna
jest między nimi także różnica pokoleń. Osobą łagodzącą rodzinne kłótnie i
spory jest najstarsza przedstawicielka klanu, Anna.
Chociaż w książce brakowało mi nastrojowości i ciepłych,
rodzinnych relacji, charakterystycznych dla sag rodzinnych, uważam ją za pozycję
wartą uwagi. Autorka w ciekawy sposób pokazuje czytelnikowi pragnienie
długowieczności i dążenie do niej. Anna, pomimo sędziwego wieku jaki osiągnęła,
pragnie stać się najdłużej żyjącym człowiekiem na Ziemi. W swoim życiu
doświadczyła wielu bolesnych wydarzeń, rozczarowań, ale wciąż cieszy się
życiem, tryska humorem, a w sytuacjach trudnych jest podporą dla reszty
rodziny.
Książkę polecam przede wszystkim fankom sag rodzinnych i
powieści obyczajowych. Znajdziecie w niej skomplikowane relacje rodzinne i
skrywane przez długie lata tajemnice. Autorka stworzyła ciekawą opowieść, którą
czyta się z prawdziwą przyjemnością.
Moja ocena
6/10
___________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Wielka Litera
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- 52 książki
- Pochłaniam strony, bo kocham tomy!!!! (368s.)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,8cm)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia:)
UsuńPozdrawiam:)
Lubię sagi rodzinne, więc prędzej czy później i do tej dotrę :)
OdpowiedzUsuńTak na marginesie - nie wiem, czy chciałabym dożyć tak bardzo sędziwego wieku, ale to musi być bardzo ciekawe doświadczenie. Przeżyć ponad sto lat to nie lada wyczyn :)
Chyba myślę przez pryzmat tego co napisała u siebie AnnRK, ile można by przeczytać książek do tego czasu:P
UsuńCzytałam tę książkę, również dzięki uprzejmości wydawnictwa Wielka Litera. To była przyjemna lektura. Z uwagą śledziłam losy głównych bohaterek powieści, która swoją drogą podobała mi się :)
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie w moim stylu, ale może kiedyś po nią sięgnę, żeby spróbować czegoś nowego. : )
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, również pozdrawiam. Też dodaję do obserwowanych. : )
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale kojarzy mi się z "Domem kobiet" Nałkowskiej, ale akurat tamtej książki nie wspominam z przyjemnością, bo nie potrafiłam przez nią przebrnąć.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie i dodaję do obserwowanych :)
To niestety nie dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńJak trafię na "Sekret Drzewa Oliwnego" z pewnością po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobne "zarzuty" - mnie też brakowało nastrojowości i ciepła. Ale i tak czytało się nieźle. :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam, ale mam zamiar w najbliższym czasie sięgnąć po tę pozycję:) Pozdrawiam:)
Całkiem pozytywnie wspominam tę książkę. Rzeczywiście jest to dobra pozycja dla miłośników sag rodzinnych :).
OdpowiedzUsuń