Z moich obserwacji wynika, że o czytaniu w oryginale marzy wielu czytelników. Nie każdy może sobie jednak na to pozwolić, przede wszystkim ze względu na brak dostatecznych umiejętności językowych i zadowalającego zasobu słownictwa. Choć mój angielski jest na dość dobrym poziomie, to dotychczasowe próby zaznajomienia się z oryginalną wersją tej, czy innej książki zazwyczaj kończyły się porażką. Najlepiej jak do tej pory szło mi z Harrym Potterem, ale i tutaj nie wytrwałam w postanowieniu. Irytowało mnie ciągłe odrywanie się od lektury i czasochłonne przeglądanie słownika w poszukiwaniu niezrozumiałych słówek i zwrotów. Ciekawą propozycją dla osób pragnących poznawać swoje ulubione książki w oryginale są pozycje wydawane przez niedawno powstałe wydawnictwo [ze słownikiem].
Książki wydawane przez wydawnictwo [ze słownikiem] wyposażone zostały w trzy słowniki mające na celu ułatwić czytanie po angielsku. Pierwszy z nich znajduje się na początku publikacji i obejmuje najczęściej występujące i najprostsze słowa, których znajomość pozwala na zrozumienie 70-80% właściwego tekstu książki. Podręczny słownik znajdujący się na marginesie każdej ze stron zawiera natomiast tłumaczenie pojedynczych i nieco trudniejszych słówek, które zostały wytłuszczone w tekście. Publikację zamyka kompletny słownik wszystkich słówek i form, które wystąpiły w danej książce. Takie opracowanie sprawia, że czytanie po angielsku staje się zdecydowanie bardziej przyjemne.
Do tej pory nakładem wydawnictwa ukazały się m.in. Tajemniczy ogród, Pollyanna, W 80 dni dookoła świata, Frankenstein czy Czarnoksiężnik z krainy Oz. W przygotowaniu są kolejne pozycje. Pełną listę dostępnych i planowanych tytułów znajdziecie na stronie wydawnictwa tutaj. Sama zdecydowałam się na lekturę Alicji w krainie czarów oraz Przygód Sherlocka Holmesa.
Książki zostały zaopatrzone w minimalistyczne okładki, których projekt dla jednych będzie działał na korzyść, a dla innych na niekorzyść publikacji. Mnie osobiście podoba się taka pozbawiona ozdobników szata graficzna. Wnętrze książki jest przejrzyste i miłe dla oka. Czego mnie, jako potencjalnemu odbiorcy zabrakło w książkach wydawnictwa [ze słownikiem]? Po pierwsze na książkach moim zdaniem powinna pojawić się informacja o stopniu zaawansowania słownictwa użytego w danej publikacji. Wiadomo, ktoś, kto nie czuje się zbyt pewnie w angielskim będzie chciał początkowo sięgnąć po nieco lżejszą pozycję i odwrotnie. Po drugie ciekawym rozwiązaniem byłoby ułożenie słownictwa w podręcznych słownikach nie według porządku alfabetycznego, ale według kolejności występowania w tekście. Wiem, że to kwestia indywidualna, ale mnie osobiście ułatwiłoby to dodatkowo szukanie słówek w trakcie czytania.
Mam nadzieję, że udało mi się Was zainteresować pozycjami proponowanymi przez wydawnictwo [ze słownikiem]. Obcowanie z literaturą w oryginale jest doskonałym sposobem na poszerzenie słownictwa i potrzymanie kontaktu z językiem, jeśli nie używacie go na co dzień. Sama jestem zwolenniczką takiego łączenia przyjemnego z pożytecznym, więc pewnie jeszcze nie raz zdecyduję się na opracowane w ten sposób książki.
Za możliwość lektury książek dziękuję serdecznie
Faktycznie informacja o poziomie by się przydała, wydaje mi się, że jest na stronie wydawnictwa. Ja też wolałabym słówka w kolejności pojawiania się w tekście :)
OdpowiedzUsuńJa już przeczytałam "Frankensteina". Niebawem napiszę o tych świetnych książkach.
OdpowiedzUsuńwłaśnie skończyłam Alicję, a Sherlock przede mną :D bardzo fajna opcja dla osób, które chcą szlifować angielskich, chociaż zgadzam się z Twoimi uwagami, to i owo mogłoby być inaczej rozwiązane ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te książki. Dobrze, że słowniczek jest obok tekstu, a nie na końcu książki. Nawet alfabetyczne ustawienie mi nie przeszkadza. Minimalistyczne okładki także na plus :)
OdpowiedzUsuńChodziło mi o to, że dobrze że słownik jest także obok tekstu, a nie tylko na końcu :p
OdpowiedzUsuń