Strony

czwartek, 17 października 2013

Hannibal po drugiej stronie maski - Thomas Harris


Tytuł oryginału:  Hannibal Rising 
Wydawnictwo: Amber   
Data wydania: 18 styczeń 2007
Liczba stron: 256  
Oprawa: twarda  
ISBN: 978-83-241-2737-5






Niewielu by się znalazło takich, którzy nie kojarzą postaci Hannibala Lectera, psychopatycznego mordercy i kanibala. Jeśli nie z lektury książek Thomasa Harrisa to już na pewno jest ona znana z bardzo dobrych filmów, które powstały na ich podstawie, z rewelacyjnym Anthonym Hopkinsem w roli głównej. „Hannibal po drugiej stronie maski” to próba odpowiedzi na pytanie, co wpłynęło na ukształtowanie osobowości  doktora i jego nietypowe skłonności.

Hannibal Lecter swoje dzieciństwo spędził w rodzinnej posiadłości Lecterów na Litwie, gdzie w otoczeniu kochającej rodziny i oddanej służby rozwijał swoje zainteresowania naukami ścisłymi, wolny czas przeznaczając na zabawy z młodszą siostrą, Miszą. Rodzinną sielankę przerwał wybuch II wojny światowej i wkroczenie na teren Litwy wojsk niemieckich, wciągających w swoje oddziały miejscową ludność. W wyniku trwającej zawieruchy, młody Lecter utracił wszystko co miało dla niego do tej pory znaczenie - rodziców, siostrę i rodzinny majątek, a sam został skierowany do miejscowego sierocińca. Po wojnie odnalazł mieszkających we Francji dalekich krewnych i tam spędził kolejne lata swojego życia, nie zapominając przy tym o tragicznych wydarzeniach z przeszłości i ludziach, którzy w okrutny sposób skrzywdzili jego siostrę. 

Na kartach powieści Thomas Harris przeplata rytualne opisy morderstw z poetyckimi symbolami zaczerpniętymi z kultury Dalekiego Wschodu, momentami przeraża okrucieństwem. Wskazuje na skrajne uczucia jakie targają młodym Hannibalem: miłość i nienawiść, wyrzuty sumienia i żądza krwawej zemsty. Autor wprowadza sporą liczbę postaci - przyznaję z początku można się trochę pogubić, ale dalsza lektura mija całkiem przyjemnie. 

Historię przedstawioną w książce znałam wcześniej z jej filmowej adaptacji, dlatego też zbytnio mnie nie zaskoczyła. Wszystkim zainteresowanym tematem polecam najpierw sięgnąć po książkę, dopiero później po film - ta kolejność jest zdecydowanie lepsza. 


Moja ocena
7/10


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
  • 52 książki

19 komentarzy:

  1. A wiesz, że ja chyba wolę filmy? Czytałam pierwszą część Hannibala (a może nawet dwie), ale jakoś tak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, że filmy są świetnie zrobione. Ogólnie Hopkins to jeden z moich ulubionych aktorów, więc nie ma co za bardzo komentować:P Ja niestety wcześniej obejrzałam filmy, więc tak naprawdę nie wiem jakie wrażenie mogłyby na mnie zrobić książki, których fabuły bym nie znała...

      Usuń
  2. w tym przypadku chyba filmy mi wystarczą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałem "Milczenie owiec" i jakoś mnie nie porwało :) A film można zobaczyć ze względu na Hopkinsa. Klasa sama w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, nie jestem już w stanie wyobrazić sobie innego aktora w roli Hannibala:) Hopkins była strzałem w dziesiątkę:)

      Usuń
  4. Uwielbiam Hannibala!!! Ale raczej w wersji filmowej :) Hopkins :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze najpierw sięgam po książkę, przynajmniej się staram :) Tematyka może mi się spodobać.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z reguły też tak robię, ale sięgając po film chyba nawet nie byłam do końca świadoma, że powstał na podstawie książki:)

      Usuń
  6. Kurczę, czytałam tę książke, oglądałam film, ale już nie pamięntam jej. Dosłownie. Jestem przerażona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem się tak zdarza, szczególnie wtedy kiedy książkę pochłania się szybciutko:)

      Usuń
  7. Czytałam i oglądałam film dotyczący pierwszej części. Chętnie przeczytam i tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham Hannibala Lectera. Jest dla mnie idealnym seryjnym mordercą - błyskotliwy, inteligentny, charyzmatyczny i skuteczny. Genialny po prostu. Książki Harrisa znam wszystkie, łącznie z tą, która - moim zdaniem - jest niestety najsłabsza w porównaniu do pozostałych. Niemniej jest bardzo dobra w porównaniu do ogółu książek tego typu ;) Zamotałam? Tak czy inaczej uważam jak i Ty, że zdecydowanie powinno się najpierw przeczytać książkę. Fascynująca młodość Lectera, ciężkie przeżycia, sprawa Mishy... bardzo dobre wytłumaczenie tego, dlaczego stał się tym, kim się stał. Wciąż dżentelmen, i ta klasa...! Sporo w tym właśnie tej dalekowschodniej kultury, dostojeństwa, eh jak można kochać mordercę? ;) Cały cykl Harrisa powinien być obowiązkowy dla wszystkich fanów mocnych lektur. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak. Hannibal jest zdecydowanie magnetyczną postacią - przyciąga pomimo całego związanego z nim okropieństwa:)

      Usuń
  9. Książka mi nieznana, ale wydaje się ciekawa. Chętnie przeczytam w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę koniecznie nadrobić, już wiem, że będzie mi się podobać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)
Zapraszam do dyskusji:)