Za nami pierwsze półrocze 2016 roku. Niesamowite jak ten czas szybko goni, jak szybko uciekają kolejne dni i wieczory. W ciągu tych sześciu miesięcy udało mi się przeczytać dokładnie 32 książki, w tym kilka pozycji dla dzieci, które przeczytaliśmy razem z Synkiem. Kilka książek naprawdę bardzo mi się spodobało, a co najważniejsze nie trafiłam na jakieś wielkie książkowe rozczarowanie. W każdym razie, specjalnie dla Was wybrałam dokładnie 5 tytułów, które zrobiły na mnie największe wrażenie, które z czystym sumieniem mogę Wam polecić, chociażby na wakacyjny wypoczynek. Każda z wymienionych książek jest inna, przy lekturze każdej z nich towarzyszyły mi odmienne uczucia. Nie sposób streścić ich w kilku zdaniach więc jeśli jesteście ciekawi moich wrażeń na temat konkretnych pozycji odsyłam Was do moich recenzji. O ostatniej z wymienionych, Listach niezapomnianych. Tom II napiszę najpewniej w przyszłym tygodniu. Przed Wami 5 książkowych perełek pierwszej połowy 2016 roku.
Do zestawienia z drugiej połowy roku z dużym prawdopodobieństwem trafi Cień eunucha. Książkę skończyłam czytać wczoraj wieczorem i w dalszym ciągu jestem pod wrażeniem prozy Jaume Cabré. Świetna powieść, którą już teraz serdecznie Wam polecam! Jej recenzja pojawi się niebawem.
A jakie książki Wam spodobały się najbardziej? Polecacie jakieś tytuły, z którymi warto się zapoznać, które kompletnie Was zaskoczyły lub rozczuliły?
Czytałam kila lat temu "Jeden dzień" i również zrobił on na mnie olbrzymie wrażenie. Wciąż należy do grona moich ulubionych książek.
OdpowiedzUsuńPaulina z naksiazki.blogspot.com
Moje 5 najlepszych do tej pory... "Kronika japońska" Bouvier'a, "Między książkami" Zevin, biografia Astrid Lindgren Margarety Stromstedt, "To właśnie Kuba" Aschkenas, "The Goblin Emperor" Addison.
OdpowiedzUsuńDla mnie pierwsze półrocze to czas "Gry o tron" i "Zjawy". Obie te książki są moim numerem jeden.
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko "Jeden dzień" - faktycznie świetny :)
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze "Jeden dzień" i "Prawie jak gwiazda rocka", które czekają na mnie na półce. Według mnie najlepszą książką do tej pory była powieść Tess Gerritsen "Czarna loteria", którą polecam naprawdę KAŻDEMU!!!! :)
OdpowiedzUsuńAlek Czyta
Jeden dzień- zgadzam się. Ginekolodzy- no chciałabym przeczytać ale nie teraz, nie kiedy do porodu został tylko miesiąc :)
OdpowiedzUsuńNiektóre okładki są znajome, ale niestety żadnej książki nie czytałam. Może nadrobię... :)
OdpowiedzUsuń"Jeden dzień" mam od dawna w planach. Książka czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim chcę przeczytać ,,Jeden dzień" :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z powyższych, aczkolwiek na ,,Wybacz mi, Leonardzie'' pana Quicka się zawiodłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.papierowenatchnienia.blogspot.com
Przepiękne zdjęcia! A ja muszę zabrać się w końcu za "Ginekologów" oraz "Prawie jak gwiazda rocka".
OdpowiedzUsuńGinekolodzy to naprawdę ciekawa pozycja :D
OdpowiedzUsuńBookeaterreality