Tytuł oryginału: The House at Pooh Corner
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: maj 2014
Liczba stron: 160
Format: 200 x 270 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 978-83-10-12689-4
Kilka dni temu pisałam Wam o
swoim chwilowym powrocie do dzieciństwa, a wszystko za sprawą lektury przygód Kubusia
Puchatka, Misia O Bardzo Małym Rozumku. Nie mogło być inaczej i w pakiecie z Kubusiem Puchatkiem przeczytałam również
Chatkę Puchatka. Książka ta po raz
pierwszy ukazała się w Wielkiej Brytanii w 1928 roku. W Polsce została wydana
dziesięć lat później i podobnie jak w przypadku Kubusia Puchatka przekładu z języka angielskiego dokonała Irena
Tuwim. Książki Alana Alexandra Milne’a przez wielu zaliczane są do klasyki
literatury dziecięcej.
Co nowego u naszych bohaterów ze Stumilowego Lasu? Przede wszystkim do gromadki zwierząt dołącza nowy kompan - Tygrys, który wprowadza sporo zamieszania w dość uporządkowane życie Puchatka i jego przyjaciół. Jest on postacią wesołą, ciągle chce się bawić i próbuje zarażać swoim optymizmem pozostałych bohaterów. Podobnie jak inne zwierzątka z tej opowieści, Milne stworzył postać Tygrysa wzorując się na maskotce swojego synka, Christophera.
Choć książka została napisana z myślą o
młodych czytelnikach, to ma ona swoich fanów również wśród dorosłych. Alan
Alexander Milne po raz kolejny podjął tematykę miłości i przyjaźni, ale też
przemijania, o których potrafi pisać w sposób prosty i zrozumiały dla dzieci w
każdym wieku. Język, którego używa nie jest wyszukany, adekwatny do młodego odbiorcy.
Po raz kolejny zwracam uwagę na
piękne wydanie książki. Twarda oprawa, duży format oraz ilustracje Ernesta H.
Sheparda zdecydowanie podnoszą wartość książki i korzystnie wpływają na jej odbiór. Niezwykłą
dbałość o szczegóły docenią z pewnością miłośnicy książek "z duszą".
Lektura Chatki Puchatka ponownie
przywołała kilka wspomnień z dzieciństwa i pozwoliła na chwilę przyjemnej wędrówki
ścieżkami Stumilowego Lasu.
_______________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Nasza Księgarnia
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
52 książki 2014
Przeczytam tyle, ile am wzrostu (2,0 cm)
Przygody Kubusia Puchatka należały do moich ulubionych :) Chętnie do nich powrócę!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) Po latach książkę odbiera się zupełnie inaczej :)
UsuńPrzepiękne wydanie książki :) Aż się ucieszyłam, że nie mam w domu żadnego egzemplarza Kubusia! :)
OdpowiedzUsuńTo wydanie, które warto mieć :)
UsuńMam książkę jeszcze w starym wydaniu, która się rozlatuje, bo czytała ją jeszcze w dzieciństwie moja starsza o osiem lat kuzynka- ale, nikomu bym tej książki nie oddała :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, też mam takie książki :)
UsuńKsiążeczka jest przepiękna! Z chęcią bym sama się w nią zagłębiła :)
OdpowiedzUsuńCudne to wydanie! Już od dawna zbieram się w sobie, żeby nabyć własny egzemplarz kubusiowych historii i być może to jest właśnie ten, na który czekałam.
OdpowiedzUsuńJa jestem nim zachwycona :)
UsuńJakoś nigdy nie byłam przekonana do Kubusia Puchatka, szczerze nawet nie wiem dlaczego. Musze kiedyś się do niej zdecydowanie przekonać :)
OdpowiedzUsuńPo ostatnim wpisie na temat Kubusia Puchatka zauważyłam, że ma on prawie tyle samo przeciwników, co zwolenników... :)
UsuńMam swoje wydanie Kubusia i będę mu wierna, ale Twojemu również niczego nie brakuje :)
OdpowiedzUsuńLektura dzieciństwa. Ileż wspaniałych wspomnień ;)
OdpowiedzUsuńNiestety moje zdanie na temat Puchatka już znasz :)
OdpowiedzUsuńZnam i podejrzewam, że nic go nie zmieni :)
UsuńKubusia darzę wielkim sentymentem ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ilustracje!
OdpowiedzUsuńCzytałam nie raz i nie dwa. Mam w domu inne wydanie :)
OdpowiedzUsuńTeż o tym słyszałam. Z tego, co się orientuję tłumaczka sporo się natrudziła nad przekładem mruczanek Kubusia :)
OdpowiedzUsuń