Tytuł oryginału: The Mime Order
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: kwiecień 2015
Liczba stron: 544
Format: 140 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7924-338-9
Pojawienie się na rynku
wydawniczym Czasu Żniw, debiutanckiej
powieści Samanthy Shannon, wprowadziło sporo zamieszania. Dwudziestodwuletnia
wówczas Brytyjka swoją wizją świata nie tylko wprawiła w zachwyt tysiące czytelników na
całym świecie, ale także zyskała pochlebne opinie wśród krytyków. Stworzona
przez Shannon wizja świata zamieszkiwanego przez należących do siedmiu
kategorii jasnowidzów nie ma odzwierciedlenia w żadnej innej powstałej do tej
pory książce. Autorka zapowiada siedmiotomowy cykl, którego drugą częścią jest Zakon Mimów.
Paige udało się wyrwać z przeklętego miejsca, jakim była dla niej kolonia karna Szeol I. Po powrocie do Londynu dziewczyna za wszelką cenę chce przekazać innym jasnowidzom wiedzę o miejscu zesłania i ostrzec ich przed zamieszkującymi je stworzeniami. W tym celu pragnie zwołać spotkanie Eterycznego Stowarzyszenia, ale czy ktokolwiek będzie chciał jej słuchać, skoro z Szeolu I jeszcze nikomu nie udało się wrócić? Sprawy nie ułatwia fakt, że jej mim-lord, Jaxon Hall, zdaje się nie być zainteresowany zabieganiem Paige o ujawnienie prawdy. Z dnia na dzień Paige Mahoney staje się najbardziej poszukiwaną osobą w całym Sajon Londyn, a po jej piętach depczą także rozwścieczeni Refaici.
Paige udało się wyrwać z przeklętego miejsca, jakim była dla niej kolonia karna Szeol I. Po powrocie do Londynu dziewczyna za wszelką cenę chce przekazać innym jasnowidzom wiedzę o miejscu zesłania i ostrzec ich przed zamieszkującymi je stworzeniami. W tym celu pragnie zwołać spotkanie Eterycznego Stowarzyszenia, ale czy ktokolwiek będzie chciał jej słuchać, skoro z Szeolu I jeszcze nikomu nie udało się wrócić? Sprawy nie ułatwia fakt, że jej mim-lord, Jaxon Hall, zdaje się nie być zainteresowany zabieganiem Paige o ujawnienie prawdy. Z dnia na dzień Paige Mahoney staje się najbardziej poszukiwaną osobą w całym Sajon Londyn, a po jej piętach depczą także rozwścieczeni Refaici.
Nie będę owijać w bawełnę.
Początek Zakonu Mimów jest
skomplikowany i mało wciągający. Autorka po raz kolejny na kilkunastu stronach
zgromadziła szeroki wachlarz terminów, których wyjaśnienia co kilka minut należy
szukać w zamieszczonym w książce słowniczku, a także wprowadziła całą masę
nowych postaci. Jeśli macie za sobą Czas
Żniw z pewnością wiecie, co mam na myśli. Warto jednak wytrwać i nie odkładać
książki przedwcześnie. Dalszy rozwój akcji zrekompensuje Wam wszelkie
niedogodności, a zakończenie z dużym prawdopodobieństwem wbije Was w fotel.
Wiedz, że słowa, mój wędrowcze, słowa są wszystkim. Słowa dodają
skrzydeł nawet tym zdeptanym, załamanym i pozbawionym nadziei[1].
Mocną stroną powieści Samanthy
Shannon są bohaterowie, spośród których na pierwszy plan wysuwa się oczywiście Paige.
Dziewczyna nieustannie zaskakuje mnie swoją odwagą i determinacją w dążeniu do
wyznaczonych celów, a także charakterystyczną jej przekorą. Cechy te sprawiają,
że Paige powoli zyskuje miejsce w gronie moich ulubionych bohaterek
literackich. Na uwagę zasługują też kreacje bezwzględnego w swoich działaniach Jaxona
Halla oraz Naczelnika, który pozostaje najbardziej zagadkową postacią tej serii.
Ale my, kreatywni, musimy być bardzo ostrożni z buntowniczym pisaniem.
Zmień słowo lub dwa i cała historia jest już o czymś innym. To bardzo ryzykowny
interes[2].
W recenzji Czasu Żniw zwracałam uwagę na precyzję, z jaką autorka odmalowała
świat przedstawiony swojej debiutanckiej powieści. I tym razem Samantha Shannon
nie skąpi rozbudowanych opisów wyjaśniających zależności w stworzonym przez nią
świecie. W Zakonie Mimów z
charakterystyczną jej dokładnością kreśli zasady funkcjonowania syndykatu,
którego częścią jest Paige, a także całej cytadeli Sajon Londyn. Jest to świat bezwzględny
i brutalny, pełen spiskujących postaci, które tylko czekają, by wbić nóż w
plecy, by zadać ostateczny cios. W powieści brytyjskiej autorki nie zabrakło
jednak miejsca na takie pozytywne akcenty jak: serdeczna przyjaźń i oddanie,
lojalność, a także powoli rodzące się uczucie.
Obcowanie z prozą Samanthy
Shannon jest prawdziwą przyjemnością. Autorka ma niesamowity potencjał i
wyobraźnię, które zwiastują jej międzynarodowy sukces. Zakon Mimów to inteligentnie skonstruowana powieść, której końcowe
rozdziały trzymają w niezwykłym napięciu, a samo zakończenie wprawia w osłupienie,
będąc zapowiedzią kolejnych emocjonujących wydarzeń, których świadkami będziemy
w trakcie lektury kolejnych tomów. Jeśli jeszcze nie czytaliście Czasu Żniw, macie teraz świetną okazję,
by nadrobić swoje zaległości i przeczytać od razu dwie części tej porywającej serii.
- Wyglądasz zbyt posępnie jak na sobotni wieczór. Moje wieloletnie
doświadczenie podpowiada mi, że brakuje ci kawy.
- Nie wypiłam nawet jednej.
- O rety. Ewidentnie nie należysz do literaturoznawców[3].
Premiera 22 kwietnia!
__________________________________________________
Za możliwość przedpremierowej lektury książki dziękuję
Wydawnictwu Sine Qua Non
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: 52 książki 2015; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (4,0 cm);
[1] Samantha Shannon, "Zakon Mimów", wyd. Sine Qua Non, 2015, s.110.
[2] Tamże, s. 88.
[3] Tamże, s. 86.
Nie mogę się doczekać, aż będę mogła poznać tę książkę. :) Tak strasznie jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńZnam doskonale to uczucie, więc tym bardziej doceniam fakt, że miałam możliwość przedpremierowej lektury :)
UsuńO dziwo, wydaje mi się to ciekawe, ale myślę, że tak szybko się z tą serią nie zapoznam. O ile w ogóle... ;)
OdpowiedzUsuńCoś za bardzo ostatnio narzekasz :P Ja w każdym razie, tak całkiem bez ściemniania, polecam :)
UsuńNie mogę się doczekać aż w moje ręce trafi "Zakon Mimów". Ostatnio przeczytałam "Czas Żniw" i po prostu pokochałam tą książkę.
OdpowiedzUsuńW ogóle mnie to nie dziwi :P
UsuńTyle pozytywnych recenzji widziałam na temat tej serii, ale dalej nie wiem czy dała bym radę spamiętać i zrozumieć ten z=cały, skomplikowany świat.
OdpowiedzUsuńlove-ksiazki.blogspot.com
Nie przekonasz się jeśli nie spróbujesz :) Może warto? :P
UsuńMam w planach "Czas żniw", a potem może zajrzę do tej książki.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jakie wrażenie by na Tobie zrobiła, bo raczej nie kojarzę Twojego bloga z podobną literaturą :)
UsuńOj mam apetyt na tę serię
OdpowiedzUsuńWarto się za nią rozejrzeć :) To kawał dobrej literatury! :)
UsuńKusicie, kusicie tą serią. Jak tylko pojawi się w bibliotece to sięgam od razu :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńCzekam aż dorwę ją w moje lapki! :D W końcu powrót do tego świata! :D
OdpowiedzUsuńI ja nie mogłam się doczekać powrotu do tego świata! :) Teraz pozostaje mi czekać na kolejną część... :)
UsuńStrasznie chciałam przeczytać "Czas Żniw", ale nie udało mi się go dorwać póki co. Widzę, że drugi tom również zbiera pozytywne opinie, więc motywuje mnie to do poszukiwania pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że się nie zawiedziesz :) To naprawdę świetna seria, która mam nadzieję utrzyma tak wysoki poziom do końca :)
UsuńNie mam pojęcia, dlaczego tak skutecznie unikałam lektury "Czasu Żniw". Po Twojej opinii czuję, że mam sporo do nadrobienia. Aż dwie części cyklu przede mną. Mam nadzieję, że podołam. :))
OdpowiedzUsuńNiebawem sięgnę po pierwszy tom .Mam dobre przeczucia ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta lektura mi się spodoba. Z pewnością sięgnę jednak najpierw po "Czas żniw" :)
OdpowiedzUsuńwww.bookyourself.pl
Chętnie przeczytam najpierw pierwszą część, ale nie mam pojęcia, kiedy to nastąpi, bo już i tak mam ogromne zaległości czytelnicze. :)
OdpowiedzUsuńKusząca książka :)
OdpowiedzUsuń