Tytuł oryginału: Sposati e sii sottomessa. Pratica estrema per donne senza paura
Wydawnictwo: Esprit
Data wydania: 24 października 2013
Liczba stron: 220
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: broszurowa
ISBN: 978-83-63621-42-1
Z reguły bardzo rzadko sięgam po wszelkiego rodzaju poradniki. Czasem robię jednak wyjątek i tym sposobem w moje ręce wpadła książka Contazny Miriano „Wyjdź za mąż i poddaj się. Ekstremalne przeżycia dla nieustraszonych kobiet”. Decyzja o zamążpójściu niemal zawsze wiąże się z odrobiną niepewności. Często w głowach przyszłych panien młodych pojawia się pytanie czy to na pewno z tym człowiekiem powinna związać się na całe życie. Autorka książki próbuje przekonać swoje czytelniczki, że mimo wielu niedogodności i obowiązków małżeństwo jest pięknym doświadczeniem, którego nie należy się w żadnym wypadku obawiać.
W jedenastu listach do przyjaciół, zarówno kobiet jak i
mężczyzn, autorka porusza wiele tematów koncentrujących się wokół relacji
damsko-męskich. Mowa jest o rozważnym dobieraniu partnera życiowego, o zamążpójściu
i jego konsekwencjach. Według autorki
prostą i skuteczną metodą na udany związek jest poddanie się partnerowi. Nie
chodzi tutaj jednak o wprowadzanie terroru, a o całkowite zaangażowanie się w
małżeństwo i rodzinę, o odpowiednie wczucie się w rolę żony i matki.
Kiedy kobieta poddaje się nie po to, by zostać zdeptaną,
ale by przyjmować innych, wskazuje drogę mężczyźnie i całej rodzinie. Kobieta wyprzedza
mężczyznę, ponieważ on potrzebuje, by go przyjęła. Z taką kobietą – kobietą,
która jest wierna, która nie jest rywalką, nie chce przejmować nad wszystkim
kontroli i dominować, ale która nie pozuje na słabą kobietkę – mężczyzna może
być płodny w szerokim tego słowa znaczeniu. Wspomnę tylko, że wówczas nawet
myśl o dzieciach może nie wydawać mu się tak bardzo przerażająca. Kochać jako
pierwsza, ale i jako ostatnia. To na nas, kobietach, spoczywa również zadanie
dbania o miłość, podtrzymywania domowego ognia. Wierność taka może okazać się
konieczna w chwilach, gdy miłość – która jest nie tylko uczuciem, ale przede
wszystkim przykazaniem – wymaga także siły i zdecydowania.
Na każdej niemal stronie autorka podkreśla jak wielką
wartością we współczesnym świecie jest rodzina, jak ważne jest pielęgnowanie wzajemnych
relacji i wspólne spędzanie czasu. Wychowywanie dzieci w duchu chrześcijańskim
jest według autorki powinnością każdego wierzącego rodzica.
Rodzina jest drużyną,
w której każdy musi grać na swojej pozycji, na tej, na której jest najlepszy.
Sekret życia w harmonii polega na zrozumieniu indywidualnych talentów i
umożliwieniu wszystkim wykorzystania ich.
Jako matka czwórki
dzieci i kobieta pracująca dzieli się wieloma wskazówkami, podkreślając przy
tym, że sama nie jest chodzącym ideałem, że zdarzało jej się popełniać błędy
również w wychowywaniu dzieci. Pogodzenie obowiązków matki i kobiety pracującej
jest bardzo trudne, ale nie jest niewykonalne. Z lektury książki dowiedziałam
się, że Włoszki borykają się z podobnymi problemami jak kobiety z naszego
rodzimego podwórka. Nieprzychylne spojrzenia pracodawców na młode matki należą
do codzienności. Do tego dochodzą również trudności w zdobyciu miejsca w żłobku
czy przedszkolu.
Wielką zaletą książki jest utrzymanie jej w zabawnym tonie.
Roi się w niej od groteskowych scen, w których główną rolę odgrywają dzieci
autorki. W trakcie lektury tej publikacji niejednokrotnie uśmiechałam się pod
nosem czy wybuchałam gromkim śmiechem. Costanza Miriano posiada bez wątpienia
dystans do siebie, będąc przy tym bardzo skromną osobą.
„Wyjdź za mąż i poddaj się. Ekstremalne przeżycia dla nieustraszonych
kobiet” nie jest dziełem wybitnym. Zawiera w sobie prawdy znane nie od dziś.
Warto jednak po nią sięgnąć, by przypomnieć sobie co nieco, do czego
szczególnie zachęcam kandydatki na żony, żony i matki.
Moja ocena
7/10
___________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Esprit
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- 52 książki
Mimo, że jestem jeszcze chyba za młoda na myślenie o takich rzeczach to chętnie bym się skusiła na tą książkę. Wydaje mi się, że może mi pomóc w późniejszym czasie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się przy niej bawiłam więc polecam:)
UsuńAle Ty masz piękny ten szablon, kolejny raz nie mogę się nadziwić!!!
OdpowiedzUsuńA widzisz, mnie zaczyna się już nudzić i myślę co by tutaj nowego zarzucić:)
UsuńLubię czytać poradniki, zawsze bowiem dowiem się czegoś ciekawego.
OdpowiedzUsuńMasz rację:)
UsuńZgadzam się w zupełności z Twoją opinią :):):)
OdpowiedzUsuńlubię poradniki,a le ten chyba sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńMoże się i skuszę;)
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam poradniki...Muszę koniecznie przeczytać:)
OdpowiedzUsuń