Strony

sobota, 9 lutego 2013

Dworek Pod Lipami - Anna J. Szepielak

 

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia   
Data wydania: czerwiec 2012  
Liczba stron: 528  
Format: 135 x 204 mm  
Oprawa: broszurowa  
ISBN: 978-83-10-12240-7



 „Dworek pod Lipami” to przede wszystkim piękna okładka. Romantyczna i niezwykle klimatyczna, przywodząca na myśl same pozytywne skojarzenia. Nie znalazłabym z pewnością ani jednej osoby, która choć na moment nie zawiesiła na niej oka. Ale „Dworek pod Lipami” to również ciepła i pogodna powieść o losach Gabrysi i Celiny, bohaterek, które połączyła pewna rękawiczka. 

Gabriela Strzelecka to uznana pisarka, autorka bestsellerów dla kobiet. Znudzona losami swojej bohaterki Julii, pragnie wyjść poza ramy podejmowanej dotąd tematyki i napisać coś ambitniejszego. Jej entuzjazmu nie podziela niestety wydawca, który dodatkowo nie zgadza się na zakończenie serii o Julii, przynoszącej spore zyski dla wydawnictwa. Gabriela zostaje postawiona pod murem.  Musi wybierać między tym co chce pisać, a tym czego oczekuje od niej wydawca.

To jednak nie koniec rozterek z jakimi zmaga się Gabriela. Okazuje się bowiem, że jej niespełna roczne małżeństwo z Markiem, nieco starszym od niej wdowcem i właścicielem stadniny koni, wisi na włosku. Kobieta czuje się obco w domu wypełnionym pamiątkami i wspomnieniami po jego zmarłej żonie, nad którym pieczę sprawują była teściowa Marka oraz wtrącająca się do wszystkiego gosposia Lidia. Wytrącona z równowagi Gabriela w dość widowiskowy sposób opuszcza podwórko domu i udaje się do swojej zaufanej przyjaciółki, która właśnie wyrusza w podróż i poszukuje osoby chętnej do opieki nad domem i gromadką zwierzaków. Gabriela całkowicie poświęca się pisaniu, daje się ponieść natchnieniu i tworzy upragnioną XIX-wieczną powieść, w głównej roli obsadzając dziedziczkę, Celinę. Jak zakończy się ta historia? Dowiecie się tego sięgając po tą interesującą pozycję. 

Biorąc do rąk powieść Pani Szepielak spodziewałam się czegoś wyjątkowego i powiem szczerze, nie zawiodłam się. Jej powieść jest czymś nowym, czymś z czym do tej pory jeszcze się nie spotkałam. Autorka umiejętnie łączy dwie historie, tą mającą miejsce współcześnie oraz tą wykreowaną przez Gabrielę, gdzie główną bohaterką jest Celina. Mamy tutaj do czynienia z powieścią w powieści. Choć bohaterkom przyszło żyć w zupełnie innych czasach, zmagają się one z takimi samymi problemami i dążą do osiągnięcia tych samych celów. Obie pragną być szczęśliwe i znaleźć swoje miejsce wśród bliskich.

Pani Szepielak okazała się wnikliwą obserwatorką ludzkich zachowań, przede wszystkim tych typowych dla stosunków damsko-męskich. Osoba Gabrieli jest tak autentyczna, że czasem łapałam się na tym, że myślę i działam w podobny sposób, a konflikt między małżonkami został przedstawiony tak, że mógłby dotyczyć każdego/każdej z nas. Czasem wystarczy kilka niedomówień, czy brak należytej szczerości i kryzys w małżeństwie gwarantowany. 

Nie mogę nie wspomnieć o nieco zwariowanej osobie głównej bohaterki, która swoją szczerością i podejściem do życia podbiła moje serce. Gabrysia jest ciepłą i wrażliwą osobą, używającą całej gamy wymyślnych przekleństw, które dla odmiany, są miłe dla ucha i wywołują napady śmiechu.
 
Polecam wszystkim czytelnikom.


Moja ocena
7/10 

__________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Nasza Księgarnia




Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
  • 52 książki 
  • Pochłaniam strony, bo kocham tomy!!!! (528 s.)
  • Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę
  • Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (3,5 cm) 

21 komentarzy:

  1. Książkę posiadam, więc w wolnej chwili z chęcią przeczytam:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sama okładka przyciąga mnie do siebie, a i fabuła wydaje się godna uwagi. Rozejrzę się za "Dworkiem pod Lipami". :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa recenzja :D Pierwszy raz słyszę o tej autorce. Faktycznie okładka jest cudna. Jednak ta książka to nie moje klimaty ;) Mimo wszystko wiem komu ją polecić :) Pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do siebie :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecę mojej mamie. Z pewnością jej się spodoba. (:

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście okładka jest przepiękna. Aż chce się poznać treść.. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niekoniecznie przepadam z tego typu historiami, ale ta książka wzbudza moją ciekawość, i nie tyle kusi mnie fabuła, co okładka, tak, ta, wzrokowcy mają przechlapane ;-) Powieść ta jest w promocji NK, więc pewnie ją przygarnę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się i okładka i fabuła :)Będę miała ją na uwadze. Pozdrawiam Madziu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękna okładka, to fakt. A historia myślę,że i mi by się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej, okładka jest przepiękna! Chyba skuszę się na przeczytanie tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie uwierzysz! Dziś byłam u znajomych - patrzę, a tam "Dworek pod Lipami" leży na półce! Zaraz po przeczytaniu Twojej pochlebnej recenzji! Od razu pożyczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwny zbieg okoliczności:) Musiała być Ci przeznaczona:P

      Usuń
    2. Możliwe :) Kiedy tylko skończę "Tajemnicę spowiedzi" - zabieram się za czytanie!

      Usuń
  11. Niestety nie moje klimaty, ale może moja kuzynka będzie chciała przeczytać, ona lubi takie książki :)

    http://unusual-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno przeczytam:)Od dawna miałam tę książkę na oku.
    Jestem pierwszy raz na Twoim blogu i bardzo mi się podoba.Z pewnością zacznę zaglądać tu częściej:)Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    http://ciszaczasija.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa:) Zapraszam, zapraszam do częstych odwiedzin;)

      Usuń
  13. Okładka faktycznie piękna, a i fabuła ciekawa. Czasami niełatwo jest nie poddać się presji.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię takie sielankowe lekturki, chętnie bym ją przeczytała!

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka bardzo mi się podobała :) Szczególnie historia Celiny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnio mam trudny czas w życiu,więc mam nadzieję,że ta książka pomoże mi choć na chwilę oderwać się od problemów,:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)
Zapraszam do dyskusji:)