Tove Jansson uznawana jest za jedną z najbardziej utalentowanych artystek ubiegłego wieku. Od najmłodszych lat zajmowała się malarstwem, tworzyła ilustracje do książek oraz komiksy. Tove jako pisarka kojarzona jest przede wszystkim z cyklem o Muminkach, jednak pisała ona również dla dorosłych, czego przykładami są powieść Uczciwa oszustka oraz zbiory opowiadań Wiadomość oraz Córka rzeźbiarza.
Ostatnia z wymienionych pozycji zawiera dziewiętnaście różnej długości tekstów mówiących o najwcześniejszych latach życia artystki, które autorka stworzyła będąc już dorosłą osobą. Tove wraca w nich do szczęśliwego dzieciństwa spędzonego w rodzinie artystów. Jej ojciec, Viktor Jansson był rzeźbiarzem, z kolei matka, Signe zajmowała się rysunkiem. Ze sztuką związani byli również bracia Tove, Per Olov i Lars. Nie dziwi więc fakt, że również Jansson podążyła artystyczną ścieżką.
Opowiadania Tove trudno porównać do jakichkolwiek innych opowiadań. To jedna z tych pisarek, które rozpoznać można zaledwie po kilku przeczytanych zdaniach. Jej teksty charakteryzuje skandynawska surowość, choć w przypadku Córki rzeźbiarza rzeczywistość widziana oczami dziecka wydaje się mimo wszystko nieco cieplejsza i pogodniejsza. Z kolejnych tekstów wypływa dziecięca wrażliwość, będąca pierwszym przejawem artystycznej duszy Tove. Kilkuletnia dziewczynka zwraca uwagę na detale niewidoczne dla jej rówieśników, analizuje kolejne sytuacje i zdarzenia będące jej udziałem. Opowiadania Tove zawierają kilka niezwykle trafnych spostrzeżeń, choć te często niepozbawione są dziecięcej naiwności.
W historiach snutych przez Tove rzeczywistość miesza się z dziecięcym światem fantazji. Autorka z wnikliwością opisuje przyrodę, sięga do motywów znanych z jej twórczości dla dzieci. W tle niejednokrotnie słychać szum ukochanego przez nią morza. Dzięki jej opowiadaniom mamy okazję zaglądnąć do pracowni Victora i obserwować jego pracę nad kolejną paniusią oraz towarzyszyć tworzącej ilustracje Signe. Wraz z kilkuletnią Tove będziemy się przyglądać pożarowi, przeżyjemy sztorm oraz wielką z perspektywy dziecka śnieżycę. Poznamy świąteczne zwyczaje Janssonów, zaprzyjaźnimy się z gromadką mieszkających pod ich dachem zwierzątek z małpką Poppolino na czele.
Ostatnia z wymienionych pozycji zawiera dziewiętnaście różnej długości tekstów mówiących o najwcześniejszych latach życia artystki, które autorka stworzyła będąc już dorosłą osobą. Tove wraca w nich do szczęśliwego dzieciństwa spędzonego w rodzinie artystów. Jej ojciec, Viktor Jansson był rzeźbiarzem, z kolei matka, Signe zajmowała się rysunkiem. Ze sztuką związani byli również bracia Tove, Per Olov i Lars. Nie dziwi więc fakt, że również Jansson podążyła artystyczną ścieżką.
Opowiadania Tove trudno porównać do jakichkolwiek innych opowiadań. To jedna z tych pisarek, które rozpoznać można zaledwie po kilku przeczytanych zdaniach. Jej teksty charakteryzuje skandynawska surowość, choć w przypadku Córki rzeźbiarza rzeczywistość widziana oczami dziecka wydaje się mimo wszystko nieco cieplejsza i pogodniejsza. Z kolejnych tekstów wypływa dziecięca wrażliwość, będąca pierwszym przejawem artystycznej duszy Tove. Kilkuletnia dziewczynka zwraca uwagę na detale niewidoczne dla jej rówieśników, analizuje kolejne sytuacje i zdarzenia będące jej udziałem. Opowiadania Tove zawierają kilka niezwykle trafnych spostrzeżeń, choć te często niepozbawione są dziecięcej naiwności.
W historiach snutych przez Tove rzeczywistość miesza się z dziecięcym światem fantazji. Autorka z wnikliwością opisuje przyrodę, sięga do motywów znanych z jej twórczości dla dzieci. W tle niejednokrotnie słychać szum ukochanego przez nią morza. Dzięki jej opowiadaniom mamy okazję zaglądnąć do pracowni Victora i obserwować jego pracę nad kolejną paniusią oraz towarzyszyć tworzącej ilustracje Signe. Wraz z kilkuletnią Tove będziemy się przyglądać pożarowi, przeżyjemy sztorm oraz wielką z perspektywy dziecka śnieżycę. Poznamy świąteczne zwyczaje Janssonów, zaprzyjaźnimy się z gromadką mieszkających pod ich dachem zwierzątek z małpką Poppolino na czele.
Zbiory opowiadań mają to do siebie, że zazwyczaj zawierają teksty różnej jakości. Nie inaczej jest w tym przypadku. W Córce rzeźbiarza odnalazłam opowiadania, które bardzo mnie poruszyły przywołując wspomnienia z mojego dzieciństwa, ale też takie, które nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Tę niewielkich rozmiarów książkę polecam przede wszystkim osobom gustującym w niespiesznych utworach oraz wielbicielom twórczości Tove Jansson.
______________________________
Tytuł oryginału: Bildhuggarens dotter
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: styczeń 2016
Liczba stron: 160
Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie
[1] Tove Jansson, "Córka rzeźbiarza", wyd. Marginesy, 2016, s. 149.
Musze się przyznać, że Muminków nigdy nie lubiłam (sic!), ale jakąś książkę o ich Autorce mam w planach od pewnego czasu ;) Może to będzie ta?
OdpowiedzUsuńJeszcze do niedawna nie sądziłam, że można nie lubić Muminków, ale teraz wiem to doskonale, bo nie przepada za nimi również mój mąż :) Wszystko zależy od gustu czytelnika, ale mnie bardziej podobał się wcześniej wydany zbiór "Wiadomość" i to jego Ci polecam :)
Usuńja ubóstwiam małe trolle z Doliny Muminków,jak i ich stworzycielkę!na tę książkę mam ochotę już od dawna,a Ty bardzo mnie zachęciłaś 😊
OdpowiedzUsuńW takim razie nie zwlekaj dłużej z rozpoczęciem lektury! :)
UsuńTak myślę, że tomik chyba nie dla mnie, ale zachwyciło mnie Twoje zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię opowiadania, więc mogłabym się skusić.
OdpowiedzUsuńNie sądzę, że odnalazłabym się w świecie dzieciństwa Tove. Nie przepadam za tego typu historiami, a osoba pisarki też jakoś szczególnie mnie nie intryguje, więc raczej nie będę szukać tej publikacji.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym zbiorze opowiadań, jednak kojarzę autorkę, gdyż w końcu po tak długich zamiarach przeczytałam w ubiegłym miesiącu pierwszą część o Muminkach :) Jeśli dobrze kojarzę to jest również biografia tej autorki? Bo właśnie ona jest również na mojej liście książek do przeczytania.
OdpowiedzUsuńWspaniały cytat!
A mam tę książkę w planach, koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuń