Strony

wtorek, 10 listopada 2015

Jane Eyre. Autobiografia - Charlotte Brontë

Są takie chwile, kiedy naprawdę mocno żałuję, że po pewne książki nie sięgnęłam wcześniej, że nie dałam się skusić pozytywnym słowom na ich temat, że bezsensownie odkładałam ich lekturę na bliżej nieokreślone później. Jedną z takich pozycji jest najsłynniejsza powieść Charlotte Brontë opowiadająca losy Jane Eyre, którą w swoich czytelniczych planach miałam od dawna. Moją decyzję o zaznajomieniu się z książką przyspieszyło udane spotkanie z Wichrowymi Wzgórzami autorstwa Emily Jane Brontë, którą miałam okazję czytać przed kilkoma miesiącami.

Osierocona w wieku kilku lat Jane trafia pod opiekę wuja. Po jego śmierci dziewczynka wychowywana jest przez jego żonę, Sarę Reed. Kobieta nie żywi pozytywnych uczuć względem Jane, wręcz przeciwnie traktuje ją jak dodatkowy ciężar, kolejną gębę do wyżywienia, poniżająć ją przy każdej sposobności w obecności domowników. Gdy pojawia się okazja, bez chwili wahania pozbywa się dziewczynki wysyłając ją do słynącej z zaostrzonego rygoru szkoły Lowood. Pracowita i obdarzona silnym charaketerem dziewczynka zdobywa niezbędne wykształcenie, sama zostając nauczycielką. Po dwóch latach nauczania postanawia opuścić mury szkoły i podjąć pracę w charakterze guwernantki. Na jej ogłoszenie odpowiada mieszkająca w posiadłości Thornfield pani Fairfax.

Jane trafia do miejsca, które początkowo wydaje jej się miejscem ponurym i nieciekawym, jednak wraz z upływem czasu przekonuje się o jego niezwykłym charakterze. W Thornfield dziewczyna zjednuje sobie sympatię zarówno dość surowej w obejściu pani Fairfax, jak i będącej na utrzymaniu pana domu dziewczynki, Adelki. Również pomiędzy Jane i przybyłym z podróży panem Rochesterem wywiązuje się wzajemna nić porozumienia. Niespodziewanie posępna z pozoru posiadłość zapewnia Jane bezpieczną przystań, której ta poszukiwała od lat. Niestety nie na długo, gdyż okrutny los przygotował dla Jane kolejne trudne doświadczenia.

Jane Eyre. Autobiografia to naprawdę rewelacyjna książka, nie bez powodu zaliczana do klasyki literatury. Charlotte Brontë stworzyła bowiem porywającą historię, która absorbuje czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. W powieści wszystko wydaje się być idealnie dopracowane. Na wyobraźnię czytelnika mocno oddziałują przede wszystkim opisane przez powieściopisarkę miejsca. Jest coś pociągającego w surowych wnętrzach XIX-wiecznych dworków, oświetlanych jedynie płomieniami świec. Grube, posępne mury skrywają tajemnice, o których lepiej nie wiedzieć. To takie miejsca, w których nigdy nie chciałoby się znaleźć samemu, a mimo to kuszą chęcią poznania losów ich byłych mieszkańców. Zachwycają też opisy nieskażonej postępem cywilizacyjnym natury, ukazujące jej wyjątkowość i niezaprzeczalne piękno.

Na uwagę zasługuje również, a może przede wszystkim, kreacja głównej bohaterki. Jane Eyre to postać boleśnie doświadczona przez los, dziewczyna o silnym, choć momentami porywczym charakterze. Wrażliwa i uczuciowa, ale też mądra i świadoma swojej wartości kobieta, kierująca się w swoim życiu budowanym przez lata systemem wartości. Charlotte Brontë wykreowała postać wiarygodną w swoich przekonaniach i wyborach, po prostu naturalną. Gorąco kibicowałam Jane, by wreszcie odnalazła upragnione szczęście, o które musiała nieprzerwanie zabiegać od dzieciństwa.


Jane Eyre. Autobiografia to książka o samotności wynikającej z odtrącenia, o poszukiwaniu miłości i ciepła drugiego człowieka. To także historia, która udowadnia, że ciężka praca i poświęcenie są niezbędne do osiągnięcia zamierzonych celów. Jeśli jeszcze nie czytaliście, nie bądźcie tak oporni jak ja i dajcie się porwać tej niesamowitej historii. Jestem przekonana, że nie pożałujecie swojego wyboru.



______________________________
Tytuł oryginału: Jane Eyre
Wydawnictwo: MG
Data wydania: sierpień 2013
Liczba stron: 608


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: 20 książek na jesień; 52 książki 2015; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (4,3 cm)

9 komentarzy:

  1. Spójrz na to z drugiej strony - przed Tobą jeszcze tyle ciekawych lektur :) Poza tym, może dawniej nie doceniłabyś tej powieści tak jak teraz. A ze swojej strony polecam mini serial BBC z Ruth Wilson i Toby Stephensem "Jane Eyre" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie mam tak samo z "Wichrowymi Wzgórzami" - czekają na półce od dawna, a ja ciągle jeszcze nie sięgnęłam po tę historię. Podejrzewam, że będę żałowała, iż zrobiłam to tak późno... Jednak w sumie - lepiej późno niż wcale. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wspominam tę lekturę! Od niej zaczęła się moja wielka miłość do klasyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę książkę! To znakomita lektura na długie, jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tę książkę trzeba znać po prostu. Nie wyobrażam sobie bez niej swojej historii czytania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanawiam się nad tą książką :) Ale chyba mnie przekonałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam wydawnictwo MG za te okładki. Są magiczne, zachwycające - po prostu cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książki tej autorki są jeszcze w sferze moich marzeń. Lubię klasykę, więc pewnie mocno mi się spodobają :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)
Zapraszam do dyskusji:)