Wydawnictwo: Nowy Świat
Data wydania: 2014
Liczba stron: 120
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7386-566-2
Dokładnie dziś, 8 maja,
obchodzimy 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Ślepa wiara w słuszność
zbrodniczych ideologii wyzwoliła w wielu zaangażowanych w konflikt najgorsze z
możliwych zachowań objawiając się masowymi egzekucjami, mordami całych rodzin i
społeczności, działalnością obozów koncentracyjnych. Wśród tak wielu aktów kwestionujących
istnienie ludzkiego sumienia znalazły się też czyny godne pochwały,
charakteryzujące się wielkim heroizmem i będące niestrudzoną walką o godność
własną i bliskich. Nie inaczej było w przypadku Stefani Wilczyńskiej,
współzałożycielki Domu Sierot dla dzieci żydowskich przy ulicy Krochmalnej w
Warszawie i bliskiej współpracownicy Janusza Korczaka, która całym sercem
zaangażowana była w niesienie pomocy i zapewnianie bezpieczeństwa osieroconym
dzieciom. Stefania Wilczyńska wraz z Januszem Korczakiem i około dwustoma
wychowankami zostali zamordowani w Treblince w 1942 roku. Pośmiertnie została
odznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Pamięć o Stefanii Wilczyńskiej przywołuje w swojej książce urodzona w Izraelu Amela Einat, naukowiec, doktor psychologii wychowawczej, wykładowca i edytor, autorka około 50 książek, zarówno naukowych, jak i literatury dla dorosłych, młodzieży i dzieci.
Amela Einat przedstawia historię
Stefani Wilczyńskiej w oparciu o dwie płaszczyzny czasowe. Pierwsza z nich
przypada na pierwszą połowę XX wieku i dotyczy działalności wspomnianego Domu
Sierot. Czytelnik przygląda się okolicznościom rozpoczęcia pracy, mającej
początkowo charakter wolontariatu, przez młodą Stefanię oraz śledzi wprowadzanie
kolejnych, nowatorskich jak na ówczesne czasy, zasad wychowania wśród licznych podopiecznych.
Zaangażowanie w pracę młodej wychowawczyni, poszukiwanie sponsorów i darczyńców
przynosi oczekiwane efekty w postaci poprawy warunków życia porzuconych dzieci.
Drugą płaszczyznę czasową stanowi współczesność. Jej bohaterkami są mieszkające w Palestynie Neta oraz jej babcia Hana. Neta właśnie przygotowuje się do szkolnej wycieczki do Polski, a okoliczność ta skłania babcię Hanę do przywołania wspomnień o ważnych dla jej matki i prababki Nety, osobach, miejscach i zdarzeniach. Fania była jedną z pracownic Domu Sierot i bliską przyjaciółką Stefani Wilczyńskiej, z którą po wyjeździe z Polski utrzymywała listowny kontakt. Stąd pamięć o osobie warszawskiej wychowawczyni zachowała się we wspomnieniach babci Hany.
Autorka płynnie porusza się pomiędzy przedstawionymi wątkami, a sama postać Stefani Wilczyńskiej, zwanej przez bliskich Stefą, staje się swoistym łącznikiem między przeszłością a teraźniejszością. Jej postać pozostaje żywa we wspomnieniach tych nielicznych osób, które przeżyły Holocaust i miały okazję ją spotkać.
[…] było w niej coś, co dało mi poczuć - nie wiem jak - że wszystko będzie w porządku, że ona mnie nie oszukuje i że można na niej polegać[…] Ileż serca ona miała dla nas! Ile sił miała w nocy dla tych, którzy płakali, bo byli chorzy! A na zewnątrz wszystko było takie twarde i surowe: wstać na czas, jeść na czas, odrabiać lekcje, myć się - i sądy dyscyplinarne w soboty. Ale wewnątrz nosiła w sobie całe tony miłości. Była dla nas wszystkim[1].
Kochana Stefo to niewielka objętościowo książka, która przypomina o nieco zapomnianej i pozostającej w cieniu Janusza Korczaka postaci Stefani Wilczyńskiej. Kobieta była ważną osobą, podporą dla dziesiątek porzuconych przed wojną i w jej trakcie dzieci żydowskich. W jednym zamieszczonych listów wychowanków do przebywającej w podróży na Bliski Wschód Stefy czytamy: Kiedy Pani tu była, to nigdy nie myślałam, że może się zdarzyć, aby Pani nie było, bo wydawało mi się, że ten dom i Pani to to samo[2]. Warto przyjrzeć się tej postaci z bliska.
Pamięć o Stefanii Wilczyńskiej przywołuje w swojej książce urodzona w Izraelu Amela Einat, naukowiec, doktor psychologii wychowawczej, wykładowca i edytor, autorka około 50 książek, zarówno naukowych, jak i literatury dla dorosłych, młodzieży i dzieci.
Janusz Korczak i Stefania Wilczyńska źródło |
Drugą płaszczyznę czasową stanowi współczesność. Jej bohaterkami są mieszkające w Palestynie Neta oraz jej babcia Hana. Neta właśnie przygotowuje się do szkolnej wycieczki do Polski, a okoliczność ta skłania babcię Hanę do przywołania wspomnień o ważnych dla jej matki i prababki Nety, osobach, miejscach i zdarzeniach. Fania była jedną z pracownic Domu Sierot i bliską przyjaciółką Stefani Wilczyńskiej, z którą po wyjeździe z Polski utrzymywała listowny kontakt. Stąd pamięć o osobie warszawskiej wychowawczyni zachowała się we wspomnieniach babci Hany.
Autorka płynnie porusza się pomiędzy przedstawionymi wątkami, a sama postać Stefani Wilczyńskiej, zwanej przez bliskich Stefą, staje się swoistym łącznikiem między przeszłością a teraźniejszością. Jej postać pozostaje żywa we wspomnieniach tych nielicznych osób, które przeżyły Holocaust i miały okazję ją spotkać.
[…] było w niej coś, co dało mi poczuć - nie wiem jak - że wszystko będzie w porządku, że ona mnie nie oszukuje i że można na niej polegać[…] Ileż serca ona miała dla nas! Ile sił miała w nocy dla tych, którzy płakali, bo byli chorzy! A na zewnątrz wszystko było takie twarde i surowe: wstać na czas, jeść na czas, odrabiać lekcje, myć się - i sądy dyscyplinarne w soboty. Ale wewnątrz nosiła w sobie całe tony miłości. Była dla nas wszystkim[1].
Kochana Stefo to niewielka objętościowo książka, która przypomina o nieco zapomnianej i pozostającej w cieniu Janusza Korczaka postaci Stefani Wilczyńskiej. Kobieta była ważną osobą, podporą dla dziesiątek porzuconych przed wojną i w jej trakcie dzieci żydowskich. W jednym zamieszczonych listów wychowanków do przebywającej w podróży na Bliski Wschód Stefy czytamy: Kiedy Pani tu była, to nigdy nie myślałam, że może się zdarzyć, aby Pani nie było, bo wydawało mi się, że ten dom i Pani to to samo[2]. Warto przyjrzeć się tej postaci z bliska.
__________________________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: 52 książki 2015; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (0,7 cm);
[1] Amela Einat, "Kochana Stefo", wyd. Nowy Świat, 2014, s.53-54.
[2] Tamże, s. 79.
O, bardzo chętnie bym przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńTo raczej mało popularny tytuł, ale z pewnością wart uwagi :)
UsuńWłaśnie skończyłam pisać w zeszycie swoją recenzję tej książki, więc mogłam już czytać bez obaw. Przykre jest to, że Stefania została zapomniana
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego ważne jest wydawanie takich książek i przypominanie o zapomnianych bohaterach :)
UsuńPrzyznam, że nie słyszałam o tej książce. Być może w wolnej chwili zajrzę.
OdpowiedzUsuńCzytałam, potwierdzam, że warto!
OdpowiedzUsuńA ja wypatrzyłam, że chyba Czarne wydaje teraz książkę poświęconą Wilczyńskim - cieszę się!
OdpowiedzUsuńJeśli nie miałam okazji, polecam także lekturę "Pamiętnika Blumki" - niby do dzieciaków, ale Stefa tam przemyka:)