Tytuł oryginału:The boy in the striped pyjamas
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: kwiecień 2013
Liczba stron: 204
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 978-83-7674-239-7
„Chłopiec w pasiastej piżamie” od dawna figurował na liście
moich planów czytelniczych. Okazją do przeczytania książki okazało się jej
najnowsze wydanie przez Wydawnictwo Replika. Książkę rozpoczęłam czytać zaraz
po tym jak rozpakowałam przesyłkę.
Głównym bohaterem książki jest Bruno, dziewięciolatek
mieszkający wraz z rodziną w Berlinie. Mieszka w piętrowym domu z balustradą,
która służy mu za zjeżdżalnię oraz z oknem na poddaszu przez, które obserwuje
zatłoczone uliczki miasta. Otoczony przyjaciółmi i rodziną czuje się szczęśliwy
i nie wyobraża sobie życia w innym miejscu. Kiedy wraca pewnego dnia ze szkoły
okazuje się, że całe jego dotychczasowe życie zostaje wywrócone do góry nogami.
Ojciec chłopca dostaje awans i cała rodzina musi wyjechać w podróż do
Po-Świecia, które odtąd będzie ich domem.
Na miejscu okazuje się, że nowy dom zdecydowanie odbiega od
starego. Ma tylko jedno piętro, brak w nim poręczy do zjeżdżania, a widok z
okna pozostawia wiele do życzenia. W oddali chłopiec obserwuje rozległą wioskę,
zamieszkałą przez smutnych ludzi, którzy cały dzień chodzą w piżamach. Na
pytanie chłopca, kim są Ci ludzie, ojciec odpowiada, że to nie są ludzie. Znudzony
i zaniepokojony chłopiec postanawia sam zbadać sprawę i wyrusza w podróż wzdłuż
ogrodzenia z drutu kolczastego. Po pewnym czasie zauważa kropkę, która staje
się punktem, który staje się plamką, która przybiera kształt, kształt chłopca w
pasiastej piżamie. Chłopcem tym jest Szmul, żydowski chłopiec mieszkający po
drugiej stronie ogrodzenia. Chłopcy, którzy o dziwo urodzili się tego samego
dnia, miesiąca i roku, szybko zaprzyjaźniają się. Co wyniknie z tej trudnej
przyjaźni? Przekonajcie się sami sięgając po tę niezwykle wzruszającą historię.
Jestem pełna podziwu dla autora za to, że odważył się
napisać książkę w taki właśnie sposób, że przedstawił realia II wojny światowej
z perspektywy dwóch chłopców. Chłopców, którym przyszło żyć i mieszkać w
zupełnie różnych światach, oddzielonych jedynie drutem kolczastym, który w
tamtym czasie znaczył tak wiele. W tej książce nie ma brutalnych opisów
znęcania się nad więźniami obozu koncentracyjnego, które zawsze bulwersują,
wstrząsają. Mamy tutaj do czynienia z nieświadomością niemieckiego chłopca,
który przypadkowo zaprzyjaźnia się z żydowskim chłopcem, przedstawicielem
ludzi, którymi gardzi ojciec Bruna, komendant obozu koncentracyjnego. Bruno nie
ma pojęcia co dzieje się po drugiej stronie płotu i jakie życie wiedzie Szmul.
Chodzenie w piżamie wydaje się mu wręcz zabawne, zazdrości chłopcu, że ma wielu
przyjaciół i może się z nimi bawić do woli. Wstrząsające…
Książka pełna jest symboliki. Nie wszystko w niej zostało powiedziane
czy napisane wprost, a jednak czytelnik doskonale odnajduje się w temacie. Chociaż
książka pozbawiona jest wyżej wspomnianych opisów zbrodni hitlerowskich, porusza
do głębi, zmusza do refleksji. Serdecznie polecam. Obok tej lektury nie można i
nie powinno się przechodzić obojętnie.
Moja ocena
9/10
___________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Replika
Ekranizację ów powieści oglądałem, na książkę jednak najprawdopodobniej się nie pokuszę. Może to rzeczywiście warta uwagi pozycja, acz zapychające półki książki wrzeszczą już tak donośnie, iż człowiek po prostu musi się nad nimi zlitować i zacząć wreszcie ich "konsumpcję". :)
OdpowiedzUsuńCoś o tym wiem, na moich półkach zalega całe mnóstwo książek, które proszą się o przeczytanie:)
UsuńWidzę Madziu,że podobnie jak na mnie, na Tobie również książka wywarła ogromne wrażenie.Świetna emocjonalna recenzja. Czuć w niej cząstkę Twoich głębokich odczuć po lekturze.
OdpowiedzUsuńCzęsto mam tak, że kiedy staram się napisać kilka słów o książce, przeżywam ją jakoś tak bardziej niż wcześniej:)
UsuńPozdrawiam:)
Piękna książka, film również:)
OdpowiedzUsuńPlanuję obejrzeć:)
UsuńKsiążka wywarła na mnie ogromne wrażenie, ale film jeszcze większe:)
Bardzo wzruszająca lektura, która na dłuższy czas zapada w naszą
pamięć!
Film planuję obejrzeć jak znajdę chwilę czasu:)
UsuńKsiążka jak najbardziej godna uwagi, udana ekranizacja i poruszająca recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńObejrzyj film, chociaż książka moim zdaniem pokazuje o wiele więcej, w filmie pominięto kilka scen, który wydały mi się ważne, choć to pewnie bardzo subiektywne. :-) Recenzja faktycznie emocjonalna, ale rozumiem to i cieszę się, że książka Ci się podobała.
OdpowiedzUsuńTak, tak postaram się obejrzeć film w najbliższym tygodniu:)
UsuńMój brat oglądała film i bardzo pochwalał. Ja bardzo chciałabym przeczytać książke.
OdpowiedzUsuń+ obserwuje
OdpowiedzUsuńSporo słyszałem na temat tej pozycji. Zarówno jeśli chodzi o książkę jak i o film, który na jej podstawie powstał. Postaram się jeszcze przed sesją przeczytać książkę. A na film też może się skuszę jeśli znajdę 1,5h wolnego :) Pozdrawiam serdecznie z deszczowego Krakowa :)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam:)
UsuńFilm widziałam już dawno, a ignorantka nie wiedziałam, że jest książka :) muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńHmm... Byłam pewna, że zostawiałam komentarz. O_o
OdpowiedzUsuńW każdym razie - książka jest wspaniała, a i film całkiem niezły. :)
Też tak czasem mam:)
UsuńOd dłuższego czasu zabieram się za obejrzenie filmu, ale jakoś mi to nie wychodzi. Nie miałam jednak pojęcia, że jest on na podstawie książki, cóż za ignorancja z mojej strony... W każdym bądź razie przeczytam na pewno! ;)
OdpowiedzUsuńJa natomiast do niedawna nie wiedziałam o istnieniu filmu:)
UsuńBardzo wiele słyszałam o tej książce i znajduje się ona na mojej liście "koniecznie przeczytać", więc zapewne w niedalekiej przyszłości po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
im-bookworm.blogspot.com
Najpierw dowiedziałam się o istnieniu filmu, później okazało się, że powstał na podstawie książki, a ze mną już tak jest, że najpierw wolę poznać papierowy pierwowzór jeśli taki istnieje i w efekcie zarówno film jak i książka nadal przede mną. Ale nie tracę nadziei i liczę na to, że uda mi się nadrobić zaległości już wkrótce :)
OdpowiedzUsuńJa również należę do osób wcześniej czytających niż oglądających:) Oczywiście pod warunkiem, że wiem, że dany film powstał na podstawie książki:)
OdpowiedzUsuńJa ja uwielbiam osobę , która stara się odpowiadać na wszystkie komentarze . Jestem aż miło zaskoczony bo to sie staje rzadko . Masz bardzo fajnego bloga . Bardzo kolorowego ale zarazem czytelnego . Ale przejdźmy może do książki :) Przeczytałem . Również napisałem recenzję . Książka świetna tylko niestety za krótka . Miałem niedosyt :/ Chciałbym wiedzieć więcej o Szmulu i jego rodzinie o jego przeżyciach i jego myśleniu . Niestety w tej książce jest tego mało ale zarazem dużo jak na 200 str . Książka byłaby rewelacyjna gdyby miała min 400 str :)) Serdecznie pozdrawaim i życze dalszych sukcesów :))
OdpowiedzUsuńPodam linka do mojego bloga jakby ktoś chciał zobaczyc moje recenzje :)
http://przeczytane-slowa.blogspot.com/
Ps: Dodaje cię do ulubionych :P
Dziękuję za miłe słowa:) Cieszę się, że trafiłeś na mojego bloga i zachęcam do częstych wizyt:P
Usuń