Strony

wtorek, 30 kwietnia 2013

Słońce Za Zakrętem - Magdalena Giedrojć


Wydawnictwo: Prószyński i S-ka      
Data wydania: czerwiec 2012     
Liczba stron: 320     
Format: 125 x 195 mm     
Oprawa:  miękka    
ISBN: 978-83-7839-171-5




„Słońce za zakrętem” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Magdaleny Giedrojć. Do lektury książki zachęciły mnie pozytywne opinie, z którymi się spotkałam oraz klimatyczna okładka. Jak się okazało była ona trafionym wstępem do ciekawej historii rozgrywającej się w uroczej miejscowości na prowincji.

Beatę, główną bohaterkę książki, poznajemy w momencie, kiedy jej życie dosłownie wali się. Obdarzona poczuciem humoru, tryskająca zdrowiem, z zapasem marzeń w kieszeni  dziewczyna ulega wypadkowi, który na zawsze zmienia jej życie. Spotkanie z tirem, jak sama określa dzień wypadku, skazuje ją na poruszanie się na wózku inwalidzkim. Szybko okazuje się, że przyjaciele tak do końca nie byli przyjaciółmi i stopniowo opuszczają dziewczynę, podobnie jak narzeczony, który nie potrafi sobie poradzić ze zmianą jakiej uległa jego partnerka. Dziewczyna nie może liczyć również na rodzinę, która zaczyna ją traktować jak małe dziecko i „zamyka ją” w mieszkaniu na czwartym piętrze, gdzie czuje się uwięziona i nie widzi szansy na poprawę swojej sytuacji.

Marazm i otępienie stopniowo znikają kiedy Beata wyjeżdża do malowniczej miejscowości i zamieszkuje w domu z malwami. Zaczyna na nowo odkrywać uroki życia i poznaje ludzi, którzy doskonale ją rozumieją. Szybko dochodzi do wniosku, że jej osobista tragedia jest niczym w porównaniu z problemami jakie mogą mieć i mają inni. Beata doskonale odnajduje się w nowym otoczeniu, a swoją uwagę skupia na gromadce miejscowych zwierzaków.

Pomysł na książkę niby banalny, ale wykonanie na najwyższym poziomie. Jest to ciepła i urocza powieść, ale z pewnością nie przesłodzona. Traktuje o ludzkich wzlotach i upadkach, a także towarzyszącemu im cierpieniu. Pozostawia jednak promyk nadziei. Po raz kolejny przekonuję się, że warto dawać szansę naszym polskim autorom. Polecam! 



Moja ocena
7/10 


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: 

  • 52 książki
  • Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę
  • Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,1cm)
  • Z literą w tle (G)

14 komentarzy:

  1. Lubię takie książki,także na pewno wezmę ten tytuł pod uwagę:)Ostatnio staram się szukać ciekawych pozycji polskich autorów i tak jak piszesz dać im szansę.Pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od jakiegoś czasu daję szansę polskim autorom i... nie rozczarowałam się! Największym zaskoczeniem była dla mnie do tej pory Joanna M. Chmielewska.
    Bardzo chętnie bym przeczytała "Słońce za zakrętem" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas mam w planach książki Pani Chmielewskiej:)

      Usuń
  3. Takie ksiazki lubie, o zyciu o czlowieku :) zdecydowanie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście dużo jest książek o tej tematyce, ale ta pozycja wygląda ciekawie. Okładka przykuwa wzrok:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest naprawdę trafiona, podobnie jak tytuł:)

      Usuń
  5. Książka raczej nie dla mnie, ale może kiedyś będę miała ochotę na taką tematykę i wtedy sięgnę. : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś dla mnie. Zdecydowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam ludzi, którzy potrafią otrząsnąć się z po takiej tragedii i znaleźć w sobie chęć do życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, co tkwi wewnątrz takiej osoby...

      Usuń
  8. Okładka kojarzy mi się akurat z lekturą na wiosnę, czymś przyjemnym, jednak widać książka ma głęboki przesłanie i pokazuje wartościową historię, także pewnie jak wpadnie mi w łapki to pochłonę. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)
Zapraszam do dyskusji:)